Grałem w tym filmie jako statysta razem z kolegami ze szkoły. Sceny z domu publicznego były kręcone na basenie w Zgierzu. To była fajna przygoda i możliwość zobaczenia "kuchni filmowej".
Niestety mnie nie widać, moi koledzy mieli więcej szczęścia, ale przez trzy dni nie chodziliśmy do szkoły i jeszcze była kasa!
Nie pamiętam dokładnie bo minęło sporo czasu, ale na kilka dyskotek starczyło. W tamtych czasach w Łodzi kręcono wiele filmów i praktycznie kilkanaście razy w roku ukazywały się ogłoszenia w gazetach o naborze statystów. Kto miał czas mógł sobie regularnie dorobić. Moje koleżanki grały w Seksmisji i w Kingsajz.
No to bardzo ciekawe, co mówisz:)
Szkoda, że czasy świetności polskiej kinematografii już chyba bezpowrotnie minęły...
Ale zapewne najlepsze z tego wszystkiego są wspomnienia i ta satysfakcja, że "grało się w klasyku";)
Pozdrawiam gorąco!
Wspomnienia są bezcenne, co jakiś czas oglądam Limuzynę i wiele innych "łódzkich" filmów. Jak będziesz w Łodzi proponuję odwiedzić muzeum kinematografii na pl. Zwycięstwa 1. Są tam m.in. rekwizyty z Kingsajz i wiele innych ciekawostek. oprócz tego polecam stronę: http://www.filmowalodz.pl/index.html. Pozdrawiam serdecznie!