Nic nowego. Obejrzyj sobie Ostatnia Piosenkę i przeczytaj książkę - to dopiero jest różnica. :)

ja ksiiążki nie czytałam, ale właśnie oglądam film i jak narazie strasznie mi się podoba.

Ja daję 8/10. Lepszy od "Ostatniej Piosenki" czy "Wciąż ją kocham" ale to nie to samo co "Szkoła Uczuć".

Uważam że twoja ocena jest niesłuszna. Ocenia się nie tylko podobieństwo scenariusza do książki ale i całą resztę, grę aktorów, zdjęcia, ogólnie klimat.Ja oglądałam film i czytałam książkę i jedno i drugie bardzo mi się podobały.

Niestety ale flm nie musi sie zgadzac z ksiązką, a w tym przypadku szkoda, bo książka mi się o wiele bardziej podobała, chociaz film nie zbył taki zły i na końcu się nawet popłakałam.A jeśli chodzi o "Ostatnią Piosenkę" i "I wciąż ją kocham" to tamte mi sie bardziej podobaly, moze dlatego ze są nowsze i raczej skierowane do młodzieży.

Moim zdaniem, w "Ostatniej piosence" i "I wciąż ją kocham" aż takich zmian nie było. Wiadome jest, że film nigdy nie jest odbiciem lustrzanym książki. To jest niewykonalne, ale takie zmiany jakie zaszły w tym filmie, to już małe przegięcie. Po co zmieniać przyczyny smierci, miejsce poznania i treść listów!! Pewnie gdybym nie czytała ksiązki inaczej bym odebrała film, a tak jestem zawiedziona i rozczarowana. Książka natomiast jest rewelacyjna i polecam każdemu, aby ją przeczytał. Sądze, że trafi do każdego, temat jest przecież taki oczywisty - zawsze chodzi o pokazanie piękna miłości, jej blasków i cieni.

to tak jakby powiedzieć że remake jest gorszy od oryginału bo nie jest taki sam po co oglądać dwa razy to samo twoja ocena jest nie słuszna i denerwują mnie takie wypowiedzi jak twoja a jest ich masa i na bank nie dałabyś bourneowi 10 i serduszka jakbyś przeczytała książke a poza tym nie gadam z tobą bo filmy które uważasz za arcydzieła są co najwyżej dobre albo i przeciętne a twoja ocena krzywdzi ten film chociaż nie lubie melodramatów i romansideł to z czystym sumieniem daje mu 7/10 jakbym lubił to pewnie dostałby więcej

ja uwazam ze film jest dobry. a co do sparksa to zadna ekranizacja nie pobije ksiazki. pozatym o gustach sie nie dyskutuje i te twoje dziesiatki tez nie powalaja wiec nie krytykuj innych :P