Polacy byli przedstawieni w bardzo negatywnym świetle. Jak o tym zapomnieć to świetnie się ogląda, daje do myślenia. Ale co zrobić Spielberg jest żydem więc od razu wiadomo o co chodzi. Żydzi najchętniej by teraz powiedzieli że to nie Niemcy a Polacy mordowali żeby od nas pieniądze wyciągnąć. Z Polańskim jest to samo. Mój znajomy, obcokrajowiec spytał się mnie po oglądnięciu Pianisty : "Polacy też w tym brali udział ? Bo to tak po filmie wygląda" Po liście Schindlera miał podobne odczucia. Oczywiście mu wszystko wytłumaczyłem ale to jest tylko jedna osoba, co z resztą ?
Polacy tam robili za statystów, więc jak mogli być przedstawieni w złym świetle?
Jak dla mnie źle ukazali samego Schindlera.
Pokazali jak ratował Żydów i jaki był dobry.
A nie pokazali jak mordował ludzi na wojnie
Polacy w czasie wojny nie byli wcale tacy święci jakbyśmy tego chcieli, a zwłaszcza wobec żydów...
Ale było więcej takich co pomagali. A Niemców z dobrymi zamiarami była garstka. Widzę że ludzie nie kumają tematu, więc dodam zobaczcie sobie np scenę gdzie Dziewczynka z pogardą w głosie żegna Żydów odjeżdżających do obozu pracy.
Bo niestety takie sceny miały miejsce... Polecam obejrzeć film dokumentalny "Voices from the List", w którym wypowiada się kilkoro "Żydów Schindlera" i jedna z kobiet opisuje dokładnie taką scenę właśnie.
Gdzie tu Polacy są pokazani w złym świetle? Jakby o to Spielbergowi chodziło, to by pokazał np. polskiego szmalcownika czy innego kolaboranta.
Doprawdy nie rozumiem jak ten film mógłby skłonic kogos neutralnie do Polaków nastawionego do zmiany nastawienia na gorsze... A jeśli nawet? To ten ktoś jest idiotą, bo tylko idiota wyrabia sobie wiedzę historyczną na podstawie wyłącznie filmów (i to niedokumentów).
Widzę że jedynym idiotą jesteś Ty bo nie jesteś w stanie dojrzeć pewnych scen (albo nie chcesz). Oglądnij sobie jeszcze raz. Dam wskazówkę jeszcze odnośnie do pianisty: zobaczcie sobie jak żyją Żydzi w getcie a jak Polacy (żydzi klepią biedę, polacy jak celebryci)
Których scen konkretnie?
A co do lepiej ubranych Polaków (szczerze? nie zwróciłem uwagi) to ciekawa rzecz - rozmawiałem dziesiątki (naprawdę) razy z ludźmi dopatrującymi się szkalowania Polaków w "Liście", "Pianiście" i kilku innych filmach, na przestrzeni kilku lat i NIGDY nikt nie poruszył kwestii ubioru dopóki pewien dziennikarz (zdaje się że historyk - ok, ufam mu) nie poruszył jej recenzując "W ciemności" (choć opinię wydał bardzo pozytywną). Ciekawe, co?