Zabierając się za kolejny tytuł z Joyce w roli głównej oczekiwałem dobrego seansu. I tak też było. Dużo ciekawych pojedynków. Było też sporo komediowych sytuacji, szczególnie między policjantami. Dodatkowo Yuen Biao zagrał niezłego świra, ale nie zawiódł też swoimi scenami walk. Fabularnie także jest nieźle. Kuang i Ngan są złodziejami cennych przedmiotów i pracują razem do momentu gdy Kuang zostaje wystawiona przez Ngan i przez nią trafia do więzienia. Nie chcę więcej zdradzać, ale mogę tylko powiedzieć, że i tu na końcu staną ze sobą do walki jak w "She Shoots Straight". Osobiście film mi się podobał, mógłbym tylko narzekać na jakość (She Shoots Straight było odświeżane cyfrowo, ten film niestety nie), ale nie powinienem przez to obniżać oceny, więc daję 7.