Wyjaśni mi ktoś o co chodziło z tym co się przypomniało młodszemu Joe z tym wagonem kiedy
uciekał jak był dzieckiem a tak na prawdę to była historia Cid'a.
On po prostu zrozumiał w tym momencie, że jeśli starszy Joe zastrzeli Sarę, matkę Cida to wtedy on w przyszłości naprawdę stanie się Rainmakerem. A tak to się poświęcił, żeby tak się nie stało.
jezeli chlopiec w wagonie to nie byl joe to skad u bruca willisa wspomnienie jak zona rano budzila go glaszczac po stopach i tak samo matka sida. czy to wogole ma jakis zwiazek????
hmmm. no właśnie przypomniałeś mi te stopy. Tylko, że Joe nie miał tej mocy Cid'a jako looper i to wszystko obala. Na końcu filmu też pokazane było jak Sara głaskała Joego po włosach i kamera przeniosła się na małego Cid'a jak spał. Odczytałem to jako akt poświęcenia Joe do Cid'a, żeby Cid mógł zaznać tego czego Joe nie mógł jak był mały, a pamiętał tylko to głaskanie włosów przez matkę.
To co mówisz ma sens.
Fajnie, że Amerykanie odchodzą od filmów "Dudżo goła baba dudżo wybuchy"
A przynajmniej, że powstał ten wyjątek od reguły. Nie jest to kino dla zwykłego widza i trzeba nad filmem trochę pomyśleć.
Nic dziwnego, że ma średnią ocenę widzów (obecnie ponad 6) skoro większość nastawiona jest na goła akcję i epilog podany na talerzu z deserem. ooo nie, tu jest kino wymagające od widza odrobiny myślenia.
Lubię takie filmy. Bardzo