jak ta dziewczyna rozkwitła. Kiedyś "Coyote Ugly", a dziś zachwyca. Aktorsko wydaje się nie mieć żadnych hamulców.
Scena w której obsługując głównego bohatera patrzy na zegarek należy do najlepszych w filmie.
Suzie jest wyrachowana, ale wzbudza współczucie, bo jest taka nie bez powodu. ma swoje problemy i niepotrzeban jej pierdoła-Levitt na głowie. I tak trzymać. I to jest to.