oglądałem ten film mając 20 lat byłem pod wrażeniem ale obejrzałem go po trzydziesce już taki fajny nie jest te żarty nie bawią a przerażają i są wulgarne i bezsensowne. Jest to film który ma głupia fabułę i jest po prostu nie śmieszny
Sam sobie odpowiedziałeś. To komedia dla ludzi młodych lub młodych duchem dla których abstrakcyjne myślenie nie stanowi problemu. Człowiek który zatraca się w pracy i wchodzi w rutynę życia zatraca zdolność do abstrakcyjnego myślenia...tutaj jest akurat potrzebne.
Jestem młody i dla mnie ten film jest po prostu głupi. Nie wniósł absolutnie NIC do mojego życia.
Może ty jesteś po prostu głupi skoro nie oglądasz komedii dla rozrywki tylko szukasz jedynie edukacji przez fillmy
No cóż - idź wygłaszać swoje refleksje gdzie indziej. Rozrywka dla plebsu? Nie dziękuję!
Jeżeli podniecają cię faceci dojący byki to ten film jest dla ciebie. Miłej zabawy.
Tu mnie nic nie podnieca. To komedia przedstawiająca konflikt szaleństwa i lenistwa vs proza realnego życia. To jedna z najśmieszniejszych i najbardziej chorych komedii jakie powstały. Na drugim miejscu dałbym Ali G.
Wiesz co? Obejrzałem ten film jeszcze raz - tym razem na trzeźwo... i mi się spodobał.
Faktycznie głupio myślałem - jako komedia ten film (pomijając pewne fragmenty) jest nawet fajny... bez dorabianie zbędnych ideologii.
Człowieku, nie dorabiaj fałszywej ideologii do filmu w którym jej nie ma.
Ja rozumiem abstrakcyjne komedie w stylu Monty Pythona jak Żywot Briana czy Święty Graal. Czy świeższe jak Scott Pilgrim
Ten film to pokaz debilizmu w najwyższej formie, z niby "przesłaniem" że on to wszystko robił aby zostać akceptowanym przez ojca. Tyle że takie zachowanie podchodzi pod chorobę psychiczną a nie wyrażanie siebie.
Tak jednowymiarowego, antypatycznego bohatera nigdy jeszcze w żadnym filmie nie widziałem.
Możesz sobie ten film lubić, dorabiać do niego ideologię której nie ma ale proszę nie opowiadaj takich dyrdymał publicznie bo jeszcze bardziej naiwni uwierzą że ten film ma jakąkolwiek wartość
Monty Python to szambo dla pseudo-intelektów więc weź się nawet nie odzywaj ciapku.
Kultura i poziom Twojej wypowiedzi wszystko już mi wyjaśnił. Rozumiem skąd uwielbienie dla tego "dzieła"
A może nie każdego bawi masturbowanie konia? Niszczenie życia własnego ojca za to że chce aby syn pracował? To takie zabawne aż boki zrywać dosłownie