Bo powiedzcie mi jako fani horroru któż z was nie marzył o tym by byc Freddym czy Jasonem mordując beztrosko ludzi?Zapewne wielu z was w horrorach kibicuje tym ''złym''
i z chęcią ogląda kolejne sequele czy remaki.Niestety główny bochater obrał sobie dośc specyficzny wzór do nasladowania,ale uważam ze spełnił swe pragnienie i bez lekarskiego doświadczenia udalo mu sie dopiąc celu.
Nie marzę by być Freddy'm, chociaż faktycznie czasami kibicuję złym bohaterom.
W tym przypadku akurat nie kibicowałam Martinowi, myślę że też dlatego, że był naprawdę odrażający. Jest chyba najbardziej odrażającą postacią w filmach które widziałam. Jego twarz, jego ciało, oczy które wyglądają jakby miały wypaść, to jak oblizywał palce, jego drżący ośliniony język i trzęsący się z ekscytacji palec. Ten facet był dla mnie bardziej obrzydliwy niż widok kupy czy pozszywanych ludzi. Zastanawiam się czy jakakolwiek kobieta na świecie chciałaby uprawiać z nim seks.
Czasami jednak taka aparycja w zawodzie aktora jest atutem.