Tym razem w odróżnieniu do części pierwszej gama smaków poszerza się. Mamy więcej rodzajów różnych rozkoszy dla podniebienia. Zmieniono gamę barw w filmie. Nasza nowa postać okazuje się barwna i pełna smakowitych pomysłów.
Tak, tak, rzeczywiście ten film to sama słodycz :) Pomimo wszystko trudno jest ocenić mi ten film. Części pierwszej bez zastanowienia postawiłam 1/10. Kontynuacja za to dupy nie urywa (chociaż nie wiem czy to dobre określenie jeśli chodzi o "Ludzką Stonogę 2") ale rozpatrując ją w kategorii horror trzeba przyznać że robi swoje. Przede wszystkim główny bohater wzbudzał we mnie tak wiele emocji, że za samą tą postać jestem gotowa podnieść swoją ocenę. Kilka scen, przy których raczej nie da się spokojnie zjeść obiadu, dość fajny klimat... To na pewno majstersztyk nie jest, ale na pewno zasługuje na uwagę fanów kina gore :)
I bez tego bym zauważyła. Trochę przesadzili z tą krwią. Jestem w połowie. Musiałam wyłączyć, bo nie wytrzymałam... ahh te kolana xd
A moim zdaniem brak kolorów nie wyszedł filmowi na dobre. Dwójka w założeniu miała być bardziej "brudna", w jedynce było bardziej sterylnie ale przez brak kolorów tego brudu wcale nie widać...
właśnie według mnie widać lepiej, bo pomiędzy czernią a bielą jest większy kontrast i wszystko się wyodrębnia ;)
Nic co ludzkie nie jest mi obce... albo coś w tym rodzaju. W każdym razie film uwrażliwia na to, że każdy człowiek jest piękny. Nawet jak robi kupę.