Ludzka stonoga 2, film który jest zakazany w Angli ze wzgledu na brutalnośc oraz ze względu na dziwne
pomysły głownego bohatera, postanowiłem obejrzeć dzieło pana Toma, pierwszy jego film
rozbawił mnie, drugi zaś nie pozostawił nic dobrego z jedynki 60 minśmiesznych scen (np
zastrzyk ktory nagle wywołuje sraczkę:D, dziecko w samochodzie< uwaga hard scena.>
zabawa z papierem ściernym:D:D:D:D)10 min nie wiadomo czego i koniec filmu.A teraz
krótko o fabule tego dzieła (?) Mamy tutaj Martina strażnika który monotonnośc swojego
życia odreagowuje podczas oglądania swojego ulubionego filmu czyli .. ludzkiej stonogi.
Gdyby teraz porównywać szalenców z 1 i 2 to chyba Martin jednak bardziej umie zagrac
szaleńca niż her doctor z 1 Martin nie mówiac nic stworzył kreacje która zapada w pamieci
jako małego grubaska który połaczył kilka ludzi w jedna stonoge:D.
Scenariusz kuleje bardziej niż w cześci poprzedniej mamy tutaj dużo niezrozumiałejakcji jak
np nagłe naloty gościa który słucha techno,albo połaczenie ludzi za pomoca zszywacza:D
Oglądając ten film nie mogłem powstrzymywac sie od śmiechu chociaż jest film chory
umnie wywoływał atak śmiechu, reżyser poraz kolejny pokazał jak zrobić film który niby
bedzie zakazany a jednak i tak każdy go obejrzy by sie pośmiać z jego głupoty,
Zgadzam się całkowicie. O ile pierwsza część miała swego rodzaju klimat i powiew świeżości, tak tą można tylko i wyłącznie zaliczyć do gatunku komedii. Nawet wybijanie zębów młotkiem, w obliczu innych scen przesyconych można by rzec komizmem (stonoga wchodząca przez lejek do odbytu, zastrzyk, który od razu wywołuje sraczkę, wtf?), wydaje się wyjątkowo znośne.