6/10.Niezły,historyczny film opowiadający historię księdza Marcina Lutra,który podważył organizacje koscioła rzymskokatolickiego,czym się naraził jego zwierzchnikom i został z niego usunięty.Pozostał wierny swoim przekonaniom i dzięki temu powstały nowe kościoły w oparciu o luretanizm.Film jednak nie jest dobry,praktycznie ogranicza się do mowy o wierze,modlitwie,Bogu,ciągnie się,momentami jest po prostu nudny...,sam mało co nie zasnąłem przy nim:),a to już nie jest dobrze:)Dobre sceny pokazujące potęgę kościoła katolickiego,piękne szaty,kongresy,zgromadzenia,papież,kardynał,świadczą o jego niezachwianej potędze,sile i jedności,jednak film ODRADZAM!!!
Luter nie podważył organizacji Kościoła. Luter nie stworzył nowego Kościoła w oparciu o luteranizm!!! Luter zreformował Kościół w oparciu o Biblię. Luteranie to zreformowani katolicy, a nie jakiś nowy twór. A film nie jest nudny, wystarczy wczuć się w to co czuł ks. dr Luter, kiedy był szykanowany przez swoją wierność Ewangelii.