Strasznie stronniczy, przekoloryzowany. Po obejrzeniu miałem w głowie obraz - Kościół katolicki, biskupi, kardynałowie - to ci źli którzy doili kasę od wiernych, Marcin Luter - to ten dobry, niewinny, który chciał tylko reformy.
Też ubolewam nad tym. Postać Marcina Lutra to jedna z ciekawszych postaci hist. który niechcący stworzył ruch reformacyjny. Najbardziej widoczny był brak ukazania antysemityzmu Marcina i nieprawdziwa scena kiedy zakonnik przybija swoje tezy do drzwi kościoła w Wittenberdze.
Czy Twoim zdaniem Kościół katolicki, biskupi, kardynałowie - to ci dobrzy? A i jeszcze jedno. Kto w takim razie doił ( i chyba nadal doi ) od wiernych kasę? Marcin Luter i spadkobiercy jego idei?
ja tam nie wiem czemu wy się tak tego kościoła czepiacie. Co niby kosciol takiego od Ciebie wydoil? Ode mnie kościół nigdy niczego nie wziął, a nawet nie raz pomógł. Gdy byłam mała (pochodzę z ubogiej rodziny ) finansowali mi i innym dzieciom z tych mniej mniej zamożnych rodzin wyjazdy na kolonie. Także czepiacie się bo lubicie się czepiać i tak wam telewizja dyktuje. Ja jeśli mam już kogoś oskarżać o dojenie to tylko naszych ''kochanych'' polityków....
Ty chyba nie wiesz ile płaci każdy podatnik chcąć lub nie chcąc na nich, ile dają wierni sami (nie mówię o tacy) ile zyskó ma kościół z nieruchomości i ruchomośći które akumuluje przez setki lat (do tego służy celibat aby akumulować wewnątrz kościoła), ile muszą oddawać jeszcze do Rzymu. A to, że pomagają i owszem zdarzy się ale procent z dochodów jak mniemam jest marny.
Nikt od nikogo nie doi.
Znaczącą różnicą jest postawa KRK i zboru protestanckiego. W KRK możesz iść na mszę, ewentualnie jeśli istnieje jako takie życie parafialne (schola, gazetka, grupy biblijne) to możesz uczestniczyć. Jeśli chcesz dajesz pieniądze do koszyka na różne cele i nic z tego nie masz - chyba że składka jest na kościół, ogrzewanie etc... to przecież dla Cb żeby zimą było Ci ciepło. Przy okazji utrzymujesz księdza. Wierni dają ale marudzą. Zaś protestanci mają składki i z radością utrzymują pastora. Ale prócz tego dodatkowo działają u nich szkółki językowe etc i mogą zarobić drobne pieniądze więc u protestantów jest też praca na siebie. Po nabożeństwie organizują się i spędzają razem przyjemnie czas przy kawie i cieście. To jest całkiem inna postawa i zaangażowanie.
Przede wszystki daje ten kto chce. Nikogo się nie zmusza ani w KRK ani w zborach :)
Masz rację, wiem z autopsji. Nie oceniam postaw, chodzi mi o to że tam też ludzie dają pieniążki. Z marudzeniem czy bez ;)