Tworca nominowanego do Oscara "Laagan" nie kreci prostych i zabawnych romantycznych komedii, ale kino bardziej zaangazowane (choc wciaz to oczywiscie bollywood i do dramatow Miry Nair nie ma co porownywac). Krytykuje system kastowy, otwarcie mowi o biedzie na wsi i braku powszechnego dostepu do edukacji, wymienia tez inne wady Hindusow. Mimo to bardzo kocha swoj kraj, bo film o silnym stezeniu nacjonalistycznym. Tylko po co niemal 4 godziny, jak zakonczenia mozna sie juz w polowie domyslic. Na szczescie nie naiwny, jak wiele innych bolly