Wiadomo, że sam film nie jest nie wiadomo jakim arcydziełem, ale poruszający do głębi, ludzie kochający zwierzęta nie przejdą obok niego obojętnie i wyryje im się na zawsze w pamięci.
Dla mnie więzi pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem już nie są tylko przyjaźnią, są miłością. Najprawdziwszą. I ten film to pokazuje, piękny i wzruszający. Gdzie historia jest prawdziwa.
Ciezko mi ocenic ten film. Widzialam nagranie z filmu "byl sobie pies" gdzie psa traktowano bardzo agresywnie i mam obawy czy tu noe bylo tak samo
Bodajże jak Hachi biegnie wzdłuż torów, na kilka sekund pojawia się niewielki budynek z biało-czerwonym szyldem, białym orłem i napisem- Dom Polski. Zauważyliście?
Czemu na stronie filmu brak autora muzyki ?!
A muzykę do tego filmu skomponował Jan Kaczmarek, wykonała Polska Orkiestra Radiowa.
Popłakałam się tak,że aż wylałam morze łez. Długo wręcz ryczałam. Bardzo wzruszający film, a do tego ta historia jest oparta na faktach. To niesamowite jaka może być więź zwierzęcia z człowiekiem,jaka może być miłość, przyjaźń i jakie wsparcie może dawać pies czy kot. Uwielbiam ten film!
Nudny i do bólu przewidywalny. Tylko takie sformułowania nasuwają mi się na myśl po obejrzeniu tego filmidła. Uwielbiam zeszklić sobie ślepia na dobrych filmach, ale "Hachiko" zdecydowanie do takich nie należy. Pewnie głównie dlatego, że nachalnie próbuje te łzy wycisnąć, a ja mam awersję do takich "ambitnych"...
Nie jestem do końca pewny, czy zrozumiałem ten film. Ten pies tylko ciągle chodzi tam i z powrotem, i na kogoś czeka, niezbyt wiem na kogo. Jest to fajne i słodkie, ale bardzo trudne w odbiorze, przynajmniej dla mnie. Natomiast Pan Richard Gere wygląda super, jak zwykle. Daję 10/10, bo jeśli nie zrozumiałem to musi być...
więcej
Książka opisująca psie losy to „Hachiko: Pies, który czekał”, autorem jest Lluís Prats.
Zgłosiłem to do dodania tutaj, ale odesłali mi i nici z...
Film oparty na historii prawdziwej, udowadniający czym jest miłość, lojalność i troska. Tych cech powinniśmy uczyć się od zwierząt. Bardzo piękny film. Polecam!
Cudowny film i prześliczne psiaki w tytułowej roli, nie mogłam się napatrzeć! Polecam każdemu, kto lubi na filmach popłakać i się wzruszyć, bo chyba niemożliwe jest, żeby nie zaszkliły się oczy, a nawet żeby nie wybuchnąć płaczem. Ja osobiście płakałam prawie przez całą długość trwania filmu. Zdecydowanie warta...
Tak jak w temacie poza tym film to miazga emocjonalna, oglądałem z 3-4 razy i za każdym razem przypominam sobie jak smakują łzy. Wiem napewno, że jeżeli zdecyduje się na następnego psiaka będzie to Akita - szkoda tylko, że są tak bardzo drogie.