ja tez polecam ten film :) ogladalam go juz po raz dugi :) na prawde ciekawe zakonczenie i film w trakcie ogladania sie nie nudzi :)
moja ocena to 8/10/

Masz całkowitą rację, w tym, co napisałaś.
Film... o pragnieniu i poszukiwaniu szczęścia. Film o potrzebie bliskości. Psychicznej i fizycznej. Potrzebie poczucia obok siebie człowieka, który jest nam podobny i który nas zrozumie. A Ronnie... To prawda, przerażająca postać.... Chora osobowość. Ale to człowiek, który pomimo wszystko odróżnia dobro od zła. Wiedział, że krzywdzi... Chciał akceptacji. Pewnie dzięki akceptacji byłoby mu łatwiej pokonać to, z czym się zmierzał... Nie dziwie się, że ludzie go potępili, ale mimo wszystko ja widzę w tym zagubionym człowieku... serce.
Nie wyrządziłby sobie krzywdy, gdyby nie wiedział, że robi źle.
Myślę, że to bardzo poraniony, zagubiony człowiek był... (często przecież takie własnie dewiacyjne zachowania wynikają ze zranień).
Pozbył się tego, czym fizycznie krzywdził... To musiał być akt rozpaczy...

Całośc filmu... Genialna.
Trudny film... Bolesny, zwłaszcza, gdy się go "przeżywa".

No i nie można zapomnieć tych miłosnych scen głównych bohaterów ;-)