Stary glina z LA spotkał producenta filmowego i powiedział, żeby przestali robić filmy na zasadzie zbrodnia-dochodzenie-zatrzymanie-skazanie. Stary glina opowiedział jak policjantom siada psychika, jak walczą by nie wymierzać sami sprawiedliwości, wiele spraw nie ma finału. Producent powiedział, że nie tego oczekują...
więcejDobry trzymający w napięciu kryminał osadzony w mrocznym klimacie. Nie wiem czemu ma takie niskie oceny.
Czasem ma się ochotę zobaczyć jak to sobie mówię stonowany kryminał bez całej szopki efektów i głośnego szumu by było szybko i glośno A bardziej skupić się na histori i małymi kroczkami dojść do finału
.Tak zapowiodał właśnie kryminał Małe rzeczy .W czasie Pandemi jakoś latem w kinach był właśnie grany typowy kryminał...
Jako film przedstawiający jak praca policjanta wydziału zabójstw potrafi zamieszać w głowie - 6/10. Całkiem przystępna i ciekawa produkcja, ale nie porwała mnie ze względu na jedną kwestię- można z niej było zrobić arcydzieło umiejętnie podrasowywując końcówkę.
Zadajmy sobie pytanie: kim są wszyscy seryjni mordercy?...
To nie jest wybitny film.Nie pokazuje nic nowego.Wszystko jest niezłe,tylko sama fabuła jakby kiedyś już była.Slyszalem wcześniej recenzję znajomej,która wspomniała że film nie porywa.Myślę - e,gada od rzeczy.Ale po obejrzeniu stwierdzam,że dam 6 i ciut ciut.Nie więcej.
Film przegadany, o niczym. Bo jeżeli oczekiwaliście jakiegoś trzymającego w napięciu śledztwa to nic takiego się nie wydarzyło.
Denzel jedzie już na takim wózku jak Nesson czy Willis. Nic dobrego już nie zagra. Nadaje się do roli stróża lub sprzątacza w znaczeniu dosłownym (a nie filmu akcji czy thrillera) co akurat...
w nie byle jakim thrillerze/kryminale. Leto wymiata! Końcówka pokazuje kto tak naprawdę te kobitki oprawiał, ale akcja, wykonanie i całość wysokie loty! Przyszło to przeszłość! Warto obejrzeć.
Denzel się roztył niczym świnia we współczesnej hodowli, no rasowy knur, który ledwo się rusza. Film denny, zero akcji, człowiek usypia. Dobrze, że to za darmo, bo jakbym miał za to zapłacić, to by mnie szlag trafił.
To taki kryminał jakby w zwolnionym tempie. Denzel Washington...mój ulubieniec...a do tego Jared Leto w roli "serial killer". Po obejrzeniu musiałam obejrzeć sam początek ,bo do końca nie mogłam uwierzyć w to , co się stało. Ci, co czekają na film akcji będą zawiedzeni,bo to bardziej można określić kryminałem...