pytam się, po co ten film powstał? Wchodzenie z butami w cudze życie po całości. Zniesmaczyło mnie to, niestety. Polecam swoją drogą jak już ktoś chce zgłębiać życie Rowling, to tvn style emitował odcinek o niej, jej życiu, gdzie sama JK oprowadza i opowiada.
ja myślę, że jeśli autorka się zgodziła, to nie ma mowy o wchodzenie z butami w życie. poza tym sądzę, że fani potrzebowali takiego uzupełnienia względem tej serii ;)
Czy w początkowej fazie filmu, nie było czasem powiedziane, iż jest to nieautoryzowana biografia?? Swoją drogą wszystko w tej produkcji było jakieś takie sztuczne, a pierwsza połowa wręcz narzucała widzowi fakty, jakoby wszyscy wszystko wiedzieli od samego początku jej narodzin. Jakby jej kariera była to z góry ustalona, a w międzyczasie tylko skoczyła sobie kilka razy na piwo, poczęła dzieciaka itp itd. Nie wnikam że to wszystko prawda, ale w tej formie tego po prostu nie kupuję. Harry Potter, świetna rzecz, ale jej historia mnie absolutnie nie interesuje:-) 5/10
Oczywiście! Zgodzę się co do tego, iż w filmie pewne fakty są koloryzowane. Jednakże, przypominało to właściwie kolejną część Harrego Pottera, ukazanie być może pewnych fragmentów, które nigdy wcześniej nie były przedstawione w książce - coś w rodzaju dopełnienia do całości! Bardzo kreatywne. Jako że wychowałam się z Harrym Potterem, musiałam obejrzeć biografię pisarki i przyjęłam to z pełną powagą i szacunkiem. Poza tym jestem bardzo wdzięczna J.K Rowling. Dzięki jej miałam ciekawe dzieciństwo: zrezygnowałam z kolorowego telewizora i gier komputerowych na rzecz czytania książek , następnie zachęciła mnie do nauki języka angielskiego i innych języków. W rzeczy samej jej twórczość zainspirowała mnie, poruszyła moją wyobraźnię. Przez nią do końca życia będę dzieckiem i żyła w swoim świecie. J.K Rowling to wspaniała osoba, bez takich ludzi świat byłby pusty i monotonny. Dziękuję twórcą filmu. Moja ocena 9/10 - 1 pkt odejmuje za to, że się popłakałam ....
..ponieważ oglądałam dramatyczne sceny z życia J.K Rowling - przemoc, problemy - to dotyka każdego z nas, a na dodatek sprawiają ból człowiekowi. Sądzę, że p. Rowling o wszystkim nie powiedziała, na pewno jest jej trudno mówić o takich sprawach. Za mocno przeżywam krzywdę ludzką, a szczególnie jeśli w grę wchodzą dzieci.
Wzięła za to tyle kasy, że zapewniam cię, że nie był to dla niej żaden problem... Do tego jeszcze bardziej wypromowała siebie i książki
Aha, jasne. Bo "Harry Potter" nie jest jeszcze wystarczająco znany i potrzebuje dodatkowej promocji.