Rzadko piszę komentarze o filmach które oglądam bo jest ich dosyć sporo (kilka razy w
tygodniu w kinie) ale komentarz do tego filmu musiałem napisać. Film sam w sobie dla ludzi o
mocnych nerwach, sceny bywają brutalne, film ciężki pod względem psychologicznym ale nie
powoduje niesmaku bo idzie zrozumieć bez trudu o co w nim chodzi. Rola Elijah Wooda
bardzo dobra choć bardzo minimalistycznie przedstawiona (zazwyczaj jako refleks w szybie czy
też lustrze) bo zazwyczaj widzimy oczami mordercy o imieniu Frank (ja osobiście bardzo
współczułem głównej postaci, sami się przekonacie dlaczego). Klimat filmu genialny,
przypomina trochę 'Psychopatę', zdjęcia bardzo dobre, montaż zresztą też, ale na największe
brawa dla mnie zasługuję soundtrack do filmu wykonany przez Rob'a, idealnie wpasowuje się
w obraz i uczucia bohaterów, jeśli ktoś z was bedzie miał możliwość przesłuchać go przed
obejrzeniem samego filmu to domyśli się jaki go klimat może czekać podczas samego filmu,
(można go posłuchać np na Spotify) rodzaj muzyki ambient. Jesli na koniec miałbym opisać
ten film kilkoma słowami to powiem tak: Przerażający, trzymający w napięciu, bardzo dobrze
zrealizowany! Ja go widziałem w kinie w UK, POLECAM WAM!