Ten film jest niezwykły, obejrzałem go po raz pierwszy dzisiaj w telewizji. Bardzo dobre kino w najlepszym wydaniu, ale fakt, że Coppola operuje symbolami i jeśli ktoś nie zna historii królowej mógłby mieć kłopoty z ogarnięciem całości. Przykładem jest niepełna rola hrabiego Fersena w życiu królowej. Film doprawdy świetny, oddający realia epoki. Prowokująca dla mnie jest muzyka, oczekiwałem muzyki z epoki a tutaj zaskoczenie i to pozytywne.

Mi sie film podobał, i nie życzę sobie abyś podważał moją opinie. To jest moje zdanie i sądzę że nie tylko ja mam taką opinię na temat tego filmu :)

Ale o co ci chodzi? Przecież napisałem, że mi się też podobał a twoją opinię swoim komentarzem raczej wsparłem, skąd ten atak na mnie? Nie rozumiem.

hehe. BARDZO Cie przepraszam :) ale przeczytałam to troche inaczej niż napisałeś :p
Serio przepraszam :) Mam nadzieje że nie masz mi tego za złe :D

W porządku. Mogłem otworzyć swój wątek, ale doszedłem do wniosku, że odbiór filmu u nas obojga jest podobny, dlatego z własnego wątku zrezygnowałem. Nieznacznie różni nas ocena, ja przyznałem 9-kę a ty 10-kę. Jeszcze się zastanowię i kto wie, może zrewiduję swoją ocenę. Ale na teraz jest 9. Pozdrawiam.

Zgadzam się, wspaniały film.