Interesujący. Pięknie przedstawione są w nim Wersalskie obyczaje i nie do końca jestem pewna czy oddaje ten film chodź trochę sedno historyczne.
popieram, film był interesujący, ciekawe połączenie przeszłości z współczesną muzyką, choć momentami już przesadzali z uwspółcześnieniem i czasami zastanawiałem się w którym wieku dzieje się akcja. Co do tła historycznego, to z tego co zauważyłem reżyserka nie popuściła wodzy fantazji i nie tworzyła fikcyjnych wątków. Film oceniam na 5/10.
film jest po prostu śliczny, chociaż brakuje mi w nim jakiegoś sensu, nie wiem, może prawdziwej historii i opowieści. Wizualnie jest nienaganny, tez nie wiem co niektórzy chcą od muzyki b. dobrze dopasowanej do atmosfery filmu, który został jakby trochę unowocześniony. Miał chyba po prostu pokazać Marie Antoninę jako nastolatkę podobna do milionów wspolczesnych, która sie po prostu zagubiła w obliczu dziwacznych obyczajow i wymagań z którymi musiala sie zmierzyc.
Nie wiem czy ktos zauważył to wcześniej, bo nie czytałam tak uważnie poprzednich komentarzy, ale jest taka scena 53 min 35 sek widzimy rożne urocze, kolorowe pantofelki jakie sie wtedy nosiło, a kiedy królowa przymierza jedna z par w tle widać błękitne TRAMPKI moim zdaniem to wiele mówi o tym filmie;)