PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=143515}

Maria Antonina

Marie Antoinette
2006
6,5 61 tys. ocen
6,5 10 1 61277
6,5 28 krytyków
Maria Antonina
powrót do forum filmu Maria Antonina

"Maria Antonina" była bardzo długo wyczekiwanym przeze mnie filmem. Liczyłem, że powstanie z tego dobry film historyczny, z dobrze rozbudowaną fabułą, wątkami mającymi duży wpływ na życie Marii Antoniny i rozwój wydarzeń w Wersalu, niestety dostałem film o zagubionej nastolatce. Bardzo żałuję, że Sofia nie zdecydowała się nakręcić filmu stricte historycznego, i tak dobry materiał poszedł w diabły a powstała z tego papka dla dzieciaków. Za plus mogę uznać jednak, że ta papka dla bardziej rozgarniętych dzieciaków. Ale czy o to chodziło? Gdzie afera naszyjnikowa? Dlaczego Maria Antonina nie przepadała za du Barry? Co z pomówieniami o lesbijskie praktyki? Co z madame de Polastron i księżniczką Lamballe? Dlaczego pokazano życie Marii tylko do momentu jej wyjazdu z Wersalu? Przecież to późniejsze życie MA bardziej nadaje się na scenariusz, jej pobyt w Temple i Concegiere, jej egzekucja, słynne "Wybacz panie, nie zrobiłam tego naumyślnie"! No gdzie to było? Oj Sofia, zawiodłem się trochę..

Reasumując: jako film o historyczny wypada blado, jako film rozrywkowy dla nastolatków: może być. Co prawda wiem, że jeszcze do niego wrócę, bo jest bardzo... "słodki" [?] to niestety cały czas będzie mi towarzyszyła świadomość, że jest to film o zaprzepaszczonych możliwościach.

ocenił(a) film na 9
daw1d

Mi się film bardzo podobał, ale rzeczywiście to NIE jest film historyczny. Owszem postacie są, jest kilka wątków, ale to nie jest biografia królowej. Sofia chciała pokazać to, jak Antonina czuła się sama w Wersalu.
Ja też liczyłem, że ten film pokaże (prawie) całe życie Marii Antoniny :(

Sparkling1986

Heh, wybacz, ale film mimo wszystko jest historyczny, bo jednak pokazuje życie królowej, niestety bardzo okrojone, skupiając się na mało ważnych wątkach takich z jej życia jak np. osiemnastka Marii Antoniny. No litości! Film udźwignąłby sie bez tej sceny na rzecz innej, bardziej przełomowej aniżeli urodziny:)