Kostiumowy film zdołał się obronić. Co nieco przekłamań, niemniej jednak całość jakoś się broni. Muzyka natomiast to porażka. Nowoczesne, współczesne melodie dodane do scen z okresu baroku - kpina. Gdyby chociaż odpowiadały nastrojem scenom, ale nawet tego nie było.
Gdzie istotne wydarzenia z jej życia? motyw afery naszyjnikowej, rozpraw i w końcu śmierci. temat potraktowany po macoszemu. 6/10
...ale to nie znaczy, że film jest dobry. Coppola jest denną reżyserką i każdy film potrafi zepsuć. Ten też jej się udało sknocić, mimo, że aktorzy i scenograf starali się jak mogli. Jak dla mnie tylko OK i to wyłącznie ze względu na piękne scenografie i kostiumy oraz bardzo niewielkie przemyślenia i treści. Muzyka...
hmmmm ... nudny ... dopiero pod koniec sie rozkrecił ale na krótko .... kirsten irytujaca . A nowoczesna muzyka pozbawiła ten film resztek uroku...
Pozdrawiam
...wielkie nieporozumienie. Wszystko w tym filmie jest złe - od kiepskich zdjęć, beznadziejnej, w ogóle nie pasującej muzyki, do sztucznej gry WSZYSTKICH aktorów.