Kiedy byłem mały kochałem ten film. teraz mi się odmieniło. Jest po prostu głupi.W ogóle Burton wpadł na głupi pomysł. gwiazdy ledwo się mieszczą w filmie.Z wielu powodów ten film jest zły. Po pierwsze, zbyt dużo wątków. sami ledwo sobie z tym poradzili. Początek filmu jest dość ciekawy ale potem nagle marsjanie przylatują, mówi że przybywają w pokoju a tu nagle coś im odbija i wszystkich zabijają.Dlaczego marsjanie zaatakowali ? ale film był tak głupi i tego nie wytłumaczono. Po masakrze jaką zrobili marsjanie, prezydent Stanów Zjednoczonych. Zgadza się na przeprosiny. To nierealne. Nie dość, że jakieś dziwolągi przyleciały i pozabijały ludzi, to prezydent zgadza się na przeprosiny i to w kongresie. No i z niewyjaśnionych powodów marsjanie ponownie zabijają. Nie wiedzieć czemu wojsko nawet nie uszkodziło im spodka. Potem najgłupsza scena z najgłupszych. Przychodzi marsjanin przebrany za kobietę a jego rodacy oglądają to wszystko przez kamerę. Ta scena była żałosna. Marsjanka spotyka się z tym kolesiem z białego domu. Ten zaprasza ją do białego domu chociaż ta nic się nie odezwała. Potem znów masakra. Atak marsjanki na prezydenta. No i Amerykanie zabili stwora. Potem wszyscy marsjaninie lecą na ziemie aby ją zniszczyć. Potem przy końcowych scenach prezydent przemawia do marsjan aby przestali niszczyć, natomiast ten się wzrusza. Ale on mówił po angielsku a tam to byli marsjanie. Jak mogli go zrozumieć. reszta filmu była dość dobra. Oczywiście pominąłem tu te tragiczne efekty specjalne i zapewne wiele innych rzeczy. Z tego filmu jedynie podobała mi się babcia,
Rozumiem, że z powodu iż tak film ci się nie podobał postanowiłeś manifestować to ustawiając sobie jako avatar kadr z filmu? Po :
1. Burton wpadł na bardzo dobry pomysł, cały ten film porusza "nietykalne" dla amerykanów tematy.
2. Przybywają w pokoju, a nagle coś im odbija i wszystkich zabijają... a nie zauważyłeś może, że w tym filmie Marsjanie są jak najbardziej istotami z poczuciem humoru? Dosyć groteskowym swoją drogą... Nie czuli zagrożenia ze strony Ziemian, więc nie widzę powodu by nie mieli się tak zabawić, przyjmując oczywiście to, że są pozbawieni jakiejkolwiek moralności.
3. "ale film był tak głupi i tego nie wytłumaczono" - jeśli tak prosta kwesta wymaga od ciebie tłumaczenia, to nie powinieneś wogółe
Tak, ehm... missclick, przedwczesne wysłanie posta xP
Rozumiem, że z powodu iż tak film ci się nie podobał postanowiłeś manifestować to ustawiając sobie jako avatar kadr z filmu? Po :
1. Burton wpadł na bardzo dobry pomysł, cały ten film porusza "nietykalne" dla amerykanów tematy.
2. Przybywają w pokoju, a nagle coś im odbija i wszystkich zabijają... a nie zauważyłeś może, że w tym filmie Marsjanie są jak najbardziej istotami z poczuciem humoru? Dosyć groteskowym swoją drogą... Nie czuli zagrożenia ze strony Ziemian, więc nie widzę powodu by nie mieli się tak zabawić, przyjmując oczywiście to, że są pozbawieni jakiejkolwiek moralności.
3. "ale film był tak głupi i tego nie wytłumaczono" - jeśli tak prosta kwesta wymaga od ciebie tłumaczenia, to nie powinieneś w ogóle oglądać tego filmu.
4. Prezydent USA decyduje się przeprosić Marsjan za to, że Ziemianie zostali przez nich zabici... nie widzisz perfidnej parodii tej sceny? Potężne USA, największa potęga Ziemi kłania się przed najeźdźcą i przeprasza[w sumie] za egzystencje. I to nie ma być realne, ma to być satyra rządu Stanów Zjednoczonych.
5. Marsjanie zabijają ponownie z niewyjaśnionych powodów... ta kwestia była już poruszona, ale wrócę do niej. Marsjanie nie potrzebują powodu, aby zabijać Bezbronnych Ludzi, a przynajmniej nie innego niż taki, że sprawia im to "frajdę". Ziemianie są tu muchą, a Marsjanie małym chłopcem z patologicznej rodziny znęcającym się nad szkodnikiem, wyrywającym mu skrzydełka itd.[pomijając fakt, że im w żaden sposób w filmie nie szkodzimy... przynajmniej na początku]
6. Wiedzieć czemu wojsko nie uszkodziło im spodka. Czemuż to? Ponieważ Marsjanie są tu o wiele bardziej zaawansowaną rasą...
7. Marsjanin przebrany za kobietę... nawiązanie do korupcji? Usilna próba przekazania faktu, że polityk też człowiek, aż zbyt dosłowny człowiek, i swoje[aż zbyt dosłowne] potrzeby ma ^^. A Marsjanie to skorumpowani degeneraci pod wodzą zboczeńca. Całkiem jak ludzie nie raz... nieprawdaż? Nic się nawet przebrany Marsjanin nie musiał odzywać, ponieważ Amerykaninowi najwyraźniej nie chodziło o aktywną towarzyszkę rozważań na temat braku przyszłości narodu.
8. Prezydent przemawia do przywódcy Marsjan, który się wzrusza? Nie, on się nie wzruszył, stworzył tylko pozory wzruszenia, aby niszczenie populacji naszej małej planety było zaczęło się w sposób jeszcze bardziej perfidny. I przy tym pokazuje swoją maniacką determinacje. Co do bariery językowej, to znowu, obca rasa tak zaawansowana technicznie nie dość, że mogłaby mieć maszyny tłumaczące, to w dodatku, chociaż przyznam że to iście nie do pomyślenia... mogłaby swoich głównych przedstawicieli wyedukować w kierunku kontaktów poza marsjańskich.
9. Reszta filmu była dość dobra, tak samo jak to, co krytykowałeś, a powiem, że dużo tej reszty nie zostawiłeś.
10. Oczywiście w krytyce twojej opinii pominąłem tragiczną składnie, brak sensu niektórych zdań i ogólną ignorancje i zapewne wiele innych rzeczy.
Z twojej wypowiedzi podobała mi się jedynie możliwość jej zripostowania.
Pozdrawiam.
Jeżeli marsjanie byli tak rozwiniętą rasą to dlaczego nie mówili do ludzi po angielsku. Po za tym rozwinięta rasa by nie zaatakowała bez powodu.