W bardzo zatłoczonym i lukratywnym weekendzie "Martwe zło" zajmuje pierwsze miejsce w
amerykańskim box office.
"Martwe zło" zgodnie z przewidywaniami zajmuje pierwsze miejsce w amerykańskim box office,
zbierając przychody w wysokości 26 mln dolarów. Chociaż krytycy ocenili film bardzo dobrze,
widzowie na CinemaScore dali mu zaledwie C+, a to jest zwiastunem bardzo dużych spadków
frekwencji i rychłego końca emisji w kinach. Poza USA obraz zebrał 4,5 mln dolarów.
Drugie miejsce to "G.I. Joe: Odwet", który notuje przychody w wysokości 21,1 mln dolarów, mając
już na koncie w USA 86,6 mln dolarów. Ze świata zbiera 145 mln dolarów, co razem daje 231 mln
dolarów. Mamy ciekawą sytuację, bo wygląda na to, że ex aequo z "G.I. Joe: Odwet" stoją
"Krudowie", którzy również przynieśli 21,1 mln dolarów. Obraz łącznie zebrał w USA już 125,8 mln
dolarów, stając się obecnie trzecim najbardziej dochodowym filmem roku. Sumując wszystkie
zyski, animacja ma już na koncie 330 mln dolarów. "Krudowie" imponują bardzo niewielkimi
spadkami frekwencji - od świątecznego weekendu zanotowali zaledwie 21% spadku.
"Park Jurajski 3D" udowadnia, że widzowie chcą oglądać w kinie stare hity. Film plasuje się na
czwartej lokacie z wynikiem 18,2 mln dolarów. Poradził sobie lepiej niż "Titanic 3D", ale gorzej od
"Mrocznego Widma 3D". W Polsce film zadebiutuje 26 kwietnia i wówczas okaże się, czy u nas
również okaże się hitem.
Mówi się, że napięcie polityczne pomiędzy Koreą Płn. a resztą świata pozytywnie wpływa na
frekwencje filmu akcji "Olimp w ogniu", który opowiada o terrorystach z tego kraju atakujących Biały
Dom. Obraz notuje zaledwie 29% spadku frekwencji, zarabiając 10 mln dolarów. Ma już na koncie
razem 76 mln dolarów. Film ląduje na miejscu czwartym.
"Oz: Wielki i Potężny" Sama Raimiego nadal radzi sobie nieźle, zarabiając 8,2 mln dolarów i lądując
na miejscu siódmym. Łącznie z całego świata obraz przyniósł już 454,1 mln dolarów. Na pewno
"Intruz" oparty na książce Stephenie Meyer nie powtórzy sukcesu "Sagi Zmierzch". Film notuje 51%
spadku frekwencji, zarabiając 5,2 mln dolarów. Przy budżecie 40 mln dolarów film zebrał przychody
w wysokości 30 mln dolarów. Można z czystym sumieniem powiedzieć, że nie uda się zwrócić
kosztów produkcji.