Ja, jako fan trylogii Evil Dead, po tym "arcydziele" poczułem się jakby mi ktoś splunął w twarz.
Ten syf dostał od mnie 2 punkty. Jeden za krew która ostatnio w żadnym filmie spotkać trudno, drugi za Asha po napisach. Na nic więcej to coś nie zasługuje.....
zgadzam się dno, nie powinno się psuć takiej kultowej trylogii czymś tak kiepskim
Martwe zło z 1981 roku to nędzne kino grozy w porównaniu z nowa wersją można by złośliwie odpowiedzieć Na poważnie oba filmy są bardzo dobre reszta to kwestia gustu
Cała trylogia sama w sobie jest dobra ale ten remake jest o wiele klas lepszy a to że nie ma Asha to mnie nie interesuje bo Mia jest dużo od niego lepsza XD
Mia ma ładniejszą twarz i jej postać jest jak dla mnie dużo lepsza, Asha średnio polubiłem głównie dlatego że chwalili go jako największego kozaka w historii filmów a takim nie był. A pozatym jakie są wady tego filmu według ciebie? Brak Asha? Jak jeszcze napiszesz że przywidywalność to chyba padnę śmiechę XD.
Nie ma co marudzić, film był zwyczajny, aż do sceny z użyciem piły na demonie, istny orgazm dla oczu, ta scena mnie kupiła, aż do teraz mam ciary ^__^
To główny bohater poprzednich filmów: Evil Dead, Evil Dead 2 i Army of Darkness. Jego imię to Ashley "Ash" J. Williams. Najlepiej obejrzeć ostatni film, czyli Army of Darkness, aby mniej więcej poznać obecny charakter Asha, który pojawić ma się w Army of Darkness 2, które wyjdzie chyba w następnym roku, czy jakoś tak :)