Kurczem, ale się zawiodłem. Pamiętam Martwe Zło i Martwe Zło 2 kiedyś z Brucem Campbelem
więc nie mogłem nie porównać, ale tu nie ma co porównywać proszę państwa;) - ten film to słaby
kiczyk pełen jatek. Charakteryzacja strasznie tendencyjna, nudna,raptem 1 zombie w tym samym
wydaniu, namiastka humoru przez co ani nie bylo śmiesznie ani poważnie. Bezpłciowo .. Aktorzy to
największy truteń tego filmu.. oprócz Mia -zagrała nieźle;) a reszta chłam. Kurde te czasy starego
Martwego Zła nie powrócą... tam był klimat, było strasznie, ale i śmiesznie, był Campbell była
zajebista muzyka i Sam Raimi ... a tu totalna amatorka..