Co prawda spodziewałam się czegoś straszniejszego, no ale cóż w porównianiu do innych
horrorów 2012-2013 które miałam okazję obejrzeć (a że bardzo lubię ten gatunek to raczej
oglądam wszystkie nowości) naprawdę daje radę, może nie jest to horror po którym boję się
zasnąć, ale parę momentów robiło wrażenie. Plusem jest to że film jest dość krótki i praktycznie
od samego początku coś się dzieje więc nie zdążymy się zanudzić. Szału nie było ale tez nie
zawiodłam się jakoś bardzo. 6/10.