dokladnie szalu nie ma
wszystko wiadomo co sie zaraz wydarzy, w ogole nie straszne tylko durne i nudnawe

Ten film miał akurat być śmieszny a nie straszny.

taaa ten film nawet nie byl smieszny

Jak byłem na nim w kinie, cała sala się śmiała :P

gratuluje jesli dla ciebie ten film tez byl zabawny, dla mnie to po prostu zenada

Widziałem to podobnie jak Sulislaw na maratonie horrorów. Sala była wypełniona po brzegi, ale nikt się nie śmiał, nawet ewidentnie podchmielone towarzystwo w pierwszych rzędach.

I bardzo dobrze! Ten film nie miał być zabawny. Inną sprawą jest jednak, że jako poważny horror daje on ciała na całej linii...

W tym problem, że według twórców był to film robiony na poważnie, więc śmialiście się wbrew ich zamierzeniom^^

Oj przesadzasz chyba nieco, ja horrorow czesto nie ogladam, bo nie przepadam, ale ten obejrzalem, i jak na horror jest dobry. Znalazloby sie mnostwo gorszych godnych oceny jaka wystawiles dla tego filmu.

Za stwierdzenie, że stary Evil Dead był tragiczny powinno się wybijać zęby.

up!

Za bycie snobem także. Stary Evil był tak samo słaby jak ten nowy. Zresztą każdy stary horror łącznie z Egzorcystą jest słaby. To moja subiektywna opinia.

Zresztą każdy stary horror łącznie z Egzorcystą jest słaby - za takie stwierdzenia to nie tylko wybicie zębów, ale także połamanie nóżek się należy :-) Nie jestem snobem, autentycznie kocham te stare filmy. Wychowałem sie na nich i co jakiś czas je sobie odświeżam i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem. No ale spoko, na siłę przekonywać nie będę.

Jesteś typowym filmwebowym snobem, a już tłumaczę czemu. Masz w głowie coś takiego na zasadzie:
"Egzorcysta jest genialny, taki był i taki ma być nawet jak nie jest straszny". Nie dopuszczasz do siebie myśli, że jakiś stary kultowy film w obecnych czasach wygląda po prostu jak gniot. Egzorcysta to jest komedia, bo z tematyką opętań i egzorcyzmów ten film ma niewiele wspólnego. Oceniłem go chyba na 6/10, bo jednak są gorsze horrory, ale już Rytuał z Hopkinsem jest nieskończenie lepszym filmem jeśli chodzi o tego typu tematykę z tym, że jest to film dość nowy i tacy jak ty nie dopuszczają myśli, że coś może być lepsze od tych starych gniotów, którymi zachwycali się ludzie bez gustu 30 lat temu.

Tak jak ty nie dopuszczasz do myśli, że ktoś te filmy naprawdę lubi, naprawdę kocha ich klimat i żadne nowe wynalazki nie uzna za lepsze. "Lepsze, gorsze", to pojęcia subiektywne. Ani ja ani ty nie jesteśmy wyroczniami w dziedzinie kinematografii.

I tu się akurat zgadzam, trzeba było tak od razu.

Egzorcysta to nie tylko klasyk gatunku i wybitny horror ,ale także film mający odniesienie do rzeczywistości .Twój tekst ; Egzorcysta to komedia bo z tematyką opętań ,egzorcyzmów ten film ma niewiele wspólnego , zasługuje na miano idiotyzmu totalnego .Suliga , który miał do czynienia na poziomie fizycznym z Diabłem albo Złymi Mocami jak kto woli ,podał przykład Egzorcysty ,że to co tam pokazali filmowcy to nic w porównaniu z tym co może przeżyć człowiek w kontakcie mówiąc potocznie Diabłem .Rytuał porusza temat opętania trochę z innego punktu widzenia tych zjawisk i nie jest filmem lepszym od Egzorcysty tylko innym ..Większość współczesnych horrorów nie dorównuje do poziomu artystycznego Egzorcysty .

Jeśli chodzi o komedie to się zgadzam. Egzorcysta dziś wygląda jak czarna komedia i jest to fakt. Film kiedyś mógł robić wrażenie, a obecnie jest odbierany przez ludzi jako gniot.

'' Film kiedyś mógł robić wrażenie, a obecnie jest odbierany przez ludzi jako gniot.''- mów za siebie.
Btw polec mi jakis srogi horror ktory uwazasz za dobry.

Cokolwiek nie polecę to i tak napiszesz, że to szajs. Można to wywnioskować z tonu wypowiedzi, ale niech będzie.

Z ostatnich jakie oglądałem zdecydowanie "Obecność" Nie powiem, że się bałem, bo jestem za stary, ale jak się dobrze wczułem w ten film to nie przypominam sobie lepszego nowoczesnego horrrou.
"Amityville" z 2005 roku.

"Sierociniec"

"Obcy 8 Pasażer Nostromo"

"Lśnienie"

Więcej nie pamiętam, bo pisze z pamięci. Obejrzałem masę horrorów i na Egzorcystę miałem ogromne oczekiwania, a film mnie tylko zażenował i rozśmieszył.

Nie napisze ze szajs, bo bylem naprawde ciekawy :P
Ja tam Egzorcyste uwielbiam ale to kwestia gustu.

Wybacz, ale dwa z czterech (pomimo, że wymieniłeś pięć tytułów "Obecność" i "Sierociniec" jest w zasadzie oparty o to samo - "bój się bo czegoś nie widać a my wyskoczymy za rogu z wielkim huhu) to filmy STARE!!! A tutaj przypominam twoje słowa: " Zresztą każdy stary horror łącznie z Egzorcystą jest słaby. To moja subiektywna opinia." Jak najbardziej masz prawo do subiektywnej opinii. Jednak Egzorcysta rozpoczął pewien typ filmów o opętaniach i nadal trzyma poziom. Oczywiście z racji gigantycznych różnic technicznych między latami siedemdziesiątymi a początkiem XXIw. stare filmy mogą wydawać się kiepskie - efekty specjalne. Jest to zazwyczaj jedyne pole, na którym przodują. Efekty są znacznie lepiej wmontowane w sam film i przez to mogą tworzyć bardziej przerażające wrażenie. Jest to tylko jeden z elementów i nie może dyskwalifikować pozostałych, jak gra aktorska czy reżyseria. Te akurat są w Egzorcyście bardzo dobre. Po uwagę należy wziąć także wrażliwość widza. W latach Egzorcysty to był niemal film skandalizujący (forma wizualna, temat itd.) teraz nie robi wrażenia nawet na purystach.

Dobrze gada ! Polać Mu!!

Otóż to.

trzeba być mało obeznanym człowiekiem, żeby dawać ocenę 1. nigdy nie biorę na poważnie takich osób. Często przy dobrym filmie spotkać można dość oblegany temat, w którym jakiś jegomość ocenia film inaczej niż ogół ludzi. "mam dużo bardziej wysublimowany gust niż ten plebs, niech wiedzą, że się mylą, że zjawił się super krytyk, który wie, że 1 to jedyna słuszna ocena". Często to są brednie. i w tym przypadku. dlaczego?
ten film nie zasługuje na 1 z paru względów. chociażby charakteryzacja i scenografia. To jest aż tak złe? chyba nie oglądałeś "droga bez powrotu"
Muzyka jest aż tak beznadziejna? chyba nie oglądałeś "w imię króla" uwe bolla.
scenariusz skrajnie głupi? chyba nie oglądałeś "noc oczyszczenia" lub "wzgórza mają oczy".
Tak... 1 w zupełności uzasadnione.

temat nie warty uwagi.

Akurat Wzgórza Mają Oczy to arcydzieło przy tym czymś.

Wzgórza mają oczy część 1 i 2 są tak samo przeciętne jak Martwe zło Ocena tego filmu na 1 tak na poważnie nie jest żadną oceną .Widać ,że większość ludzi na Webie nie potrafi sensownie oceniać horrorów ,zgrywusów i pyszałków za to nie brakuje .

W ostateczności oryginalne Wzgórza, które nawet posiadają jakieś głębsze przesłanie, bo remake i jego sequel to kompletny smutek...

Zgadzam się, dawno takiej bajki nie widziałam. Niektóre sceny (np. odcinanie ręki, wyciąganie ręki spod samochodu(?!), zmiana koloru oczu itp.) miałam wrażenie, że był przerabiane w paincie. Błagam, mamy rok 2013, Park Jurajski miał bardziej realistyczne sceny.
Umieranie, ożywanie, znowu umieranie, ożywanie, i tak w kółko. Ciężko mi było wyczuć jakikolwiek klimat. No ale co kto lubi

Ja lubię. Ten film był zajebisty :D Głupi, obleśny, nierealistyczny, tandetny i śmieszny. Bo taki miał być :P
Zgorszonym powiem tak: Jak ktoś chce poleżeć na plaży to niech nie jedzie w góry. Jak ktoś chce ambitnego filmu, niech nie ogląda Martwego Zła.
Moja ocena 10/10.

haha, dobre :D nie no, ja akurat byłam na maratonie horrorów i właśnie leciał ten film, a jako że bilety miałam za darmo to nic nie straciłam aczkolwiek kompletnie mi nie spasował. Jeśli miałabym ocenić w kategorii 'Najbardziej surrealistyczny i zabawny straszak' to 'Martwe zło' byłoby na podium, ale kompletnie się zawiodłam, jako, że liczyłam na coś strasznego. Chyba najbardziej przerażającym momentem było jak znaleźli tą księgę i jeden z nich ją przeglądał, ale na tym się skończyło bo później całe kino nie potrafił powstrzymać się od śmiechu.

Sęk w tym, że zarówno reżyser, jak i Bruce Campbell (odtwórca roli głównego bohatera z oryginału) wypowiadali się wielokrotnie, że ten film nie ma być zabawny. Wychodziłoby więc na to, że humor wynika bardziej z nieporadności scenariusza i jego realizacji, niż z przyjętych przez twórców założeń.

Znacznie bliższy idei remake'u oryginalnego "Martwego zła" jest chociażby "Dom w głębi lasu".

Dom W Głębi Lasu naśmiewa się właśnie z takich filmów jak remake Martwego Zła (tak, wiem, że ten drugi powstał już po tym jak ukazał się pierwszy). Dom W Głębi Lasu to bardzo dobry film obnażający gniotowość takich produkcji jak ta, na której forum się znajdujemy.

No i właśnie to miałem na myśli :)

Strzał w dziesiątkę! :) Film denny, nudny i nawet nie jest straszny, na co się (mimo wszystko) nastawiałem, bo zwiastun w kinie prezentował się spoko.

nie zgadzam się w zupełności ocena 1 dla tego filmu jak i innego jest po prostu karygodna. Film posiada tyle aspektów jak fabuła, gra aktorów, scenografia , dźwięk, i wiele więcej że coś na pewno jest dobre a jak nie to chociaż poprawne. Dając 1 bo film się nie podobał to dla mnie dziecinne heh i nie mając żadnych lepszych argumentów. Przewidywalny? Odpowiedz szczerze jaki film co ostatnio oglądałeś był nie przewidywalny , bo dla mnie takowych nie ma.A po drugie to jest horror a horrory są dość przewidywalne. To tak jak z komediami wiadomo że główny bohater będzie rb coś głupiego i śmiesznego i też można łatwo przewidzieć. Ja wystawiłem ocenę 8/10 może za wysoką . Kryteria zawsze mam 4. Gra aktorów 1/2 , scenografia 3/3 ( co w tym filmie jest najlepsze) dźwięk 2/2 , fabuła 2/3. Porównujecie ten film ze starą częścią a to są dwie inne epoki. Tak epoki.Kinematografia dała taki krok do przodu że nie można porównywać ich. Pozdrawiam ,,krytyków'' co wystawiają 1 jakiemuś filmowi bo się nie podobał im. Pozdrawiam. ;)

Większość osób oceniających filmy na 1 ,tak w rzeczywistości nie ocenia poziomu artystycznego filmu ,tylko poziom swoich pozytywnych i negatywnych odczuć subiektywnych ,te osoby zdradzają swoim podejściem do oceniania zupełny brak obiektywizmu ,swoimi wpisami tylko irytują innych widzów potrafiących oceniać filmy .Można takie osoby ignorować albo starać się przekonać , że nie mają racji .Ponieważ tacy widzowie są bardziej subiektywni w postrzeganiu zjawiska oceniania filmów ,dialog czy wymiana poglądów z nimi to praktycznie strata czasu i niepotrzebne irytacje czyjąś głupotą .Z drugiej strony brak reakcji innych może tylko wpłynąć u takich ludzi na opinie ,że mają racje , mimo że dla widzów bardziej lub skrajnie subiektywnych poglądy adwersarzy są zupełnie nieistotne i postrzegane tylko w aspekcie tak zwanego gustu o którym się nie dyskutuje .Martwe zło z 2013 roku jest filmem średnim ,reżyser za bardzo zagalopował się w stronę wizualną obrazu i nie rozwinął tematu filmu .Filmy ,które obiektywnie zasługują na 1 ,to bardzo rzadkie przypadki nawet w obecnej coraz gorszej kinematografii .Współczesne kino powoli umiera , w USA zyski ze sprzedaży gier komputerowych są obecnie wyższe od zysków z dystrybucji i sprzedaży filmów .Produkcje nisko budżetowe to margines produkcji filmowej ,filmów powstaje coraz mniej z każdym rokiem w USA .Widownia z roku na rok żyjąca w informatycznym śmietniku jest coraz bardziej ogłupiona także przez przemysł filmowy , który zmierza w kierunku kina wybitnie komercyjnego z uszczerbkiem dla filmów artystycznych i ambitnych .W takich warunkach osób subiektywnie oceniających cokolwiek w filmach będzie przybywać , a ubywać tych potrafiących oglądać i oceniać filmy .Obiektywność ma ścisły związek z merytoryczną oceną ,subiektywność to zdecydowanie kwestia gustu .Gdyby osoby dające punkty dla filmów określały jego charakter bardziej subiektywnie lub bardziej obiektywnie zrozumiały by że filmy można oceniać na dwa sposoby i nie było by nieporozumień między skrajnymi opiniami .Czasami gdy staram się oceniać film jak najbardziej obiektywnie dostrzegam tą trudność wynikającą z osobistego gustu .W każdym jednak przypadku bardziej obiektywne ocenianie jest możliwe ,osoby stawiające jednak 1 nie należy traktować zbyt poważnie ,szkoda zdrowia i czasu .

Osobiście przy seansie towarzyszyło mi głębokie uczucie irytacji.
Mianowicie film totalnie bez fabuły, gra aktorska poniżej oczekiwań, masa nonsensów, festiwal absurdów, a w dodatku 0 strachu.
Jedynie jakieś ostatnie 20-30 min bardzo krwawe, a tak poza tym oklepane.
3/10 tylko i wyłącznie za kilka całkiem drastycznych, krwawych scen i tyle.
Horror absolutnie bez polotu.
Dziwne, że miałem 62% rekomendacji, dziwi mnie także ocena 5,7.
Powinna być z max 5,1/10.

Oglądałem Martwe zło 2 razy .Zarzuty ,że film jest bez fabuły to gruba przesada .W porównaniu z poprzednimi tak zwanymi klasykami ,nowa wersja ma istotny wątek związany z główną bohaterką dla tematu filmu .Gra aktorska jest poprawna i poza jedną aktorką grającą słabo na początku filmu niczym sztucznym nie razi .Pod względem wizualnym film zrealizowany został znakomicie ,przesadzone niektóre krwawe sceny stanowią swego rodzaju symbolikę i przenośnię treści filmu .Strach jest odczuciem subiektywnym i generalnie nie stanowi argumentu przeciw horrorom .Wbrew pozorom nowa wersja Martwego Zła to w rzeczywistości inny obraz , mniej kiczowaty od klasyków .Sceneria akcji filmu i scenografia skromna ale w zupełności nie mająca wielkiego znaczenia dla istoty fabuły .Według mnie ocena tego horroru na Webie jest bardziej subiektywna i zbyt zaniżona .Obiektywna ocena Martwego Zła z 2013 roku to co najmniej 6. Masa absurdów i nonsensów to tylko pusty slogan ,który nic nie mówi konkretnego na niekorzyść filmu .Nie jestem znawcą kina , staram się jednak jak najbardziej obiektywnie oceniać filmy .W swojej klasie ta wersja Martwego Zła jest na przyzwoitym poziomie i najbardziej na serio w porównaniu z mocno kiczowatymi poprzednikami .

Przestan cpac ...