Ten film przypomnial mi dlaczego przestalem ogladac horrory i dlaczego zwyczajnie ich juz nie lubie. W wiekszosci horrorow (jednak nie we wszystkich!) bohaterowie to totalne bezmozgi, ale to takie do kwadratu. Jak mozna cos zrobic totalnie zle, to napewno to zrobia. Ich zachowania sa kompletnie wyrwane z rzeczywistosci i pozbawione logicznego myslenia.

- Masz w piwnicy pelno smierdzacych spalonych kotow, a wejscie jest pomazane krwia? Wchodz, nie krepuj sie!
- Znalazles wsrod spalenizny przedmiot owiniety drutem kolczastym?> Smialo, otworz!
- Masz w ksiazce satanistyczne symbole, nerwowo nabazgrolone wielkimi literami zdania typu "Zostaw to", "Nie czytaj", itp.? To chyba znaczy, ze musisz przeczytac!
- Widzisz pelno krwi prowadzacej do ciemnego pokoju, z ktorego wydostaja sie przerazliwe krzyki? Na pewno musisz tam wejsc!


Ogolnie klimat filmu fajny: jest krwawo, masakrycznie i brutalnie, ALE... no wlasnie to ALE, czyli w tym przypadku kompletnie niezrozumiale zachowanie bohaterow, popsulo mi cala przyjemnosc z filmu. Dlatego moja ocena to 4.