Porównanie ze starszą wersją kończy się już na starcie. Po prostu to dwa kompletnie różne filmy. Zarówno scenariusz jak i poziom emocji w obydwu to jak porównanie psa z wydrą.
Ejj tam ejj tam - nudzisz trochę...Pierwsza, tak na prawdę pierwsza część Evil dead (niedostępna zresztą legalnie w Polsce - ale od czego allegro i internet) też glowy nie urwała - seria zdobyła popularność na bazie semi-komediowej części drugiej oraz w pełni komediowej części trzeciej....Remake jako remake części pierwszej uważam za bardzo udany...
A czy ja bronię 1. części? Piszę, że coś mi urwała? Mówię jedynie, że ten film został zauważony głównie przez tytuł, a równie dobrze mógłby się nazywać "wyprawa na grzyby".
Dokladnie jest tak jak pisze kolega ponizej, "Evil Dead" (2013) nalezy porownywac z filmem z 1981 ,a nie z mocno komediowym jego remakem z 1987. Tegoroczna najnowsza wersja jest moim zdaniem bardzo podobna do pierwowzoru.
Szczerze mówiąc nie wiem ile oglądasz filmów z gatunku, ale nie musisz mnie pouczać co do kwestii pierwowzoru! Sadzę, że poza filmami typu "Piła" czy też nurtu gore, które uważam za nieciekawe, miałem okazję zobaczyć 95% tytułów z mainstreamu, a dodając tytuły mniej znane, jestem w stanie odróżnić pierwowzór od sequelu czy marnej wtórnej adaptacji. Jednym zdaniem: NIE MIERZ WSZYSTKICH SWOJĄ MIARĄ!