Film nawet mi się podobał, ale końcówka zniszczyła cały efekt. Zdecydowanie lepiej by było gdyby ta dziewczyna umarła. A ten koleś w okularach ? Nie przypominam sobie, żeby ktoś go ugryzł lub cokolwiek, więc w jaki sposób się 'zaraził' ? Nie rozumiem też tego, że w każdym filmie nagle zwykły niewyróżniający się niczym człowiek staje się geniuszem. Chłopak pracuje jako mechanik, ale 'z niczego' stworzył urządzenie aby reanimować swoją siostrę. Na temat rozlewu krwi, ucinaniu sobie rąk, języków etc. nie będę się wypowiadała. Podsumowując - zapowiadało się fajnie, a skończyło jak zawsze.
No niestety muszę sie z tobą zgodzić ... (jako fan serii Evil Dead) Film naprawdę zapowiadał sie fajnie ale niestety końcówka popsuła cały efekt. Po prostu reżyser przekombinował ... Zamiast bardziej trzymać sie pierwowzoru w pewnym momecie odbił za mocno na pobocze i zjechał do rowu z którego nie był wstanie już wyjść. No cóż ... ja dalej czekam na kolejną część Evil Dead lub Armie Ciemności z Brucem Campbellem.