Cała franczyza Matrix to walka z systemem...
... w tej części okazuje się, że nowy system to propaganda LGBT :D
Ehhh....
polecam recenzję https://klubjagiellonski.pl/2022/01/29/mesjasz-neo-zyskuje-swiadomosc-klasowa-ab y-wygrac-z-kapitalistycznym-uciskiem-w-matrix-zmartwychwstania-zadnej-rewolucji- nie-bedzie/
Zamiast ciekawego i nowatorskiego filmu braci Wachowskich, dostaliśmy nudną papkę wyreżyserowaną przez jakąś babkę, która zapewne została reżyserką ze względu na zbieżność nazwisk ;)
Obejrzałem, moja ocena 2+
+ za wstawki z poprzednich części.
Co tu dużo mówić.... ni umywa się do poprzednich wersji.... film miłosny z ( w porównaniu do poprzedników ) delikatną dawką kina akcji, efektami i scenami walki.... film niestety zrobiony zgodnie z obecnym tokiem rozumowania Braci Wachowskich.
Nie jest arcydziełem ale to dobry film, a te wasze jeki i steki sobie wsadzcie w dupe. Festiwal nie spelnionych oczekiwan i wiadro pomyj od randomow z neta, smiechu warte.
Pytanie na śniadanie: jak im się udało nakręcić pierwszą część, film kultowy i rewolucyjny, a później wypuścić takiego… gniota? Mówiło się, że to plagiat Dark City, więc to tłumaczy trochę sprawę. Wachowsky znowu potwierdziło, że jest kompletnym beztalenciem, przeżartym tęczową ideologią. Dziwię się, że aktorzy...
Jak w temacie - ludziska się tu wyćwieżają wylewając żale na nowego matrixa, wytykają błędy i pytają dlaczego? A odpowiedź jest prosta jak drut: zamiast skoku w króliczą norę mamy po prostu prymitywny skok na kasę z Naszych portfeli. Fani wiele sobie po tym filmie obiecywali i wygląda na to, że aktorzy też. A tym...
Delikatne rozczarowanie. Mało akcji, ciągnie się jak flaki z olejem. Nie ma w przewadze zielonego koloru, brak nowatorskich rozwiązań i pewnej tajemniczości która wciągała we wcześniejszych filmach. . A przede wszystkim dużym błędem jest brak kluczowych aktorów jak agent Smith czy Mofeusz.
Nie sugerujcie się krążącymi dookoła opiniami, że jest to totalny klops itd. Przez takie podejście prawie w ogóle nie wyłapałem tego co trzeba z tej części... Pierwsze 45 minut może BARDZO zmylić, oglądać z otwartą głową, czerpać co najlepsze z seansu a potem oceniać ;)
Jak w tytule. Właściwie nie wiem od czego zacząć, więc może od plusów bo jest ich mniej a więc... - sceny ze starej trylogii (pomijam w jakich momentach były bo tu można by się przyczepić). Minusy? - Wszystko poza wspomnianym.
Dawno nie oglądałem filmu tak złego, że aż miejscami śmiesznego. Z powodzeniem mógłby być...
Sorry ale jak ktoś ma fujarę między nogami i DNA mężczyzny to chociażby nie wiem jak zaklinał rzeczywistość i nie wiem jakie miał poglądy o sobie to zawsze będzie facetem.
To tak na początek. Szczerze mówiąc to zapomniałem kompletnie jak skończyła się ostatnia część i do jakiego etapu doszedł poprzedni Matrix …...