Kiedy megalodon atakuje okręt USS Gibson, McCormick opłakuje swoją zmarłą dziewczynę. Gdy opuszcza głowę kobiety na ziemię przed opuszczeniem pokładu, jej lewe ramię się porusza.
Kiedy przeskakujący nad okrętem wojskowym megalodon ląduje w wodzie, nie tylko nie porusza jednostką, ale nawet nie wywołuje najmniejszej fali.
Krokodyle składają jaja w ziemnych kopcach na lądzie dla uzyskania ciepła niezbędnego do inkubacji. W jajach złożonych na płyciźnie embriony obumarłyby na skutek hipotermii.
Krokodyle oraz ich jaja nie wytwarzają energii cieplnej. Jaja, zwłaszcza te znajdujące się w wodzie, nie byłyby widoczne dla urządzeń wykrywających źródła ciepła.
Na początku filmu, gdy poznajemy agentkę Hutchinson, w kolejnych ujęciach ukazujących kobietę z przodu i od tyłu opaska na jej czole zmienia się.
McCormick stwierdza, że po połknięciu atomowego okrętu podwodnego megalodon stał się żywą bombą jądrową. Reaktory na łodziach podwodnych nie używają jednak paliwa umożliwiającego wystąpienie eksplozji jądrowej.
Żaden z gatunków nie osiągał wielkości choćby zbliżonej do tej ukazanej w filmie. Aktualne badania potwierdzają, że megalodony dorastały do 14-18 metrów długości, zaś największy przedstawiciel krokodyli, sarkozuch, miał 12 metrów.
Sztuczka z elektrownią atomową Turkey Point nie mogłaby się udać z dwóch powodów. Po pierwsze, wyładowania nie miałyby do czego przeskoczyć, co uniemożliwiłoby powstanie widocznych w filmie łuków energii. Po drugie, najpotężniejsze linie elektryczne są izolowane, by zapobiec podobnym przeciążeniom.
Okręt pokazany na początku filmu to pancernik oznaczony jako USS Gibson. Pomijając fakt, że marynarka wojenna USA nie posiada już żadnych pancerników, jednostki te określano nazwami stanów.
Admirał stwierdza, że dwa jaja rekina są podczepione do helikopterów Blackhawk, gdy w rzeczywistości transportują je dwa śmigłowce typu CH-47 Chinook.
Film kręcono w Los Angeles (Kalifornia, USA).