Kiepskie ukazanie depresji... najjaśniejszym punktem Kirsten, ale nie wystarczyła do
zrobienia tego filmu jakimś
Ludzie piszą tu o świecie pełnym kłamstwa i o innych tego rodzaju bzdurach. Niestety film jest tak abstrakcyjny, że ciężko go ocenić a co dopiero zinterpretować. 10/10 to wielka przesada
nie widziała Dogville.Niby dwa wątki nie mające ze sobą nic wspólnego oprócz bohaterów,
choroba tej blondynki i planeta uderzająca w ziemię.A scena z uderzeniem jest
przepiękna.No i jeszcze punkcik za aktora grającego Michaela
A także problemach życia codziennego, z którymi styka się osoba o fantazyjnej wyobraźni,
innej niż wszyscy wokół jej.
jak w tytule słaby film baardzo, albo go po prostu nie zrozumiałam
długi nudny bezsensowny
nie rozumiem dlaczego jest tak wysoko oceniony
jak dla mnie paranoja!
Czyli kolejny film mojego "ulubionego" reżysera przepełniony "symbolami" i aspirujący do bycia ambitnym bo jest nudny i smutny :)
Pseudohumanistyczni znawcy kina pewnie są wniebowzięci :)
Na samym początku wstęp ok 8 min nie wiadomo po co , potem to wesele. O co w nim chodziło? nie wiem xD
A o co głównej bohaterce chodziło to tym bardziej nie wiem xD
Nawet nie wiem jak to ocenić XD
Cały film to jedna wielka katastrofa,Armagedon wręcz nie było nic co by przykuło moja uwage zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu zmylna nota 7,1/10 moja nota to -6/10 osoby którym przypadł ten film muszą mieć ciekawy gust :D
Dlaczego mąż Claire się zabił? Wiadomo, koniec świata itd... Ale dlaczego nie chciał być z
rodziną? Pożegnać się z synem... ukochaną żoną.. Nie mogę tego pojąć i jakoś zastanawia
mnie to od czasu do czasu. Przecież każdy normalny człowiek chciały się pożegnać. A on
wydawał się najnormalnijszy z nich wszystkich....
'Antychryst' ma ich mnóstwo - http://www.filmweb.pl/film/Antychryst-2009-479704/discussion/Nie+umiem+doceni%C4 %87+tego+filmu.,1583729 natomiast tutaj nie mogę dopatrzeć się ani jednej. Studium depresji? To za mało.
L. Von Trier przekonał mnie już ostatecznie tym filmem jak genialnym jest reżyserem. Na długie lata, drugiej takiej postaci w kinematografii nie będzie. Długo by się rozpisywać nad tym filmem. Niesamowite, klaustrofobiczne momentami przeżycie, ukazujące samotność odrealnienie, lęk i ........ melancholię.
Najwyraźniej powrót do formy. Czytając w dyskusjach próby interpretacji, opinie na temat ukrytych znaczeń. Dno pierwsze, drugie i trzecie... Nie. Moim zdaniem piękno tego filmu polega na tym, że tym razem von Trier niczego nie ukrywał. Ten film przeżywamy zamiast go analizować - wszak to co nalezy rozumieć jest podane...
więcej
Smutny i zmuszający do refleksji. Świetna muzyka w połączeniu właśnie z tą wizją końca
świata.
Obrazy z tego filmu są takie... czyste, bogate. Nie jestem ekspertem w dziedzinie filmów, ale
sposób nakręcenia bardzo mi się podobał. Dynamiczny i ludzki, a nie tylko kamera na
statywie jak to w 80% filmów.
von Trier po prostu zrobił film o końcu europy (unii europejskiej), o czym świadczy czytelna aluzja do "ody do radości" Beethovena. Ale zarazem jest tu nawiązanie do klasycznego Viscontiego wieszczącego upadek europejskiej arystokracji, a może i do genialnego Orsona Wellesa przepowiadającego koniec współczesnych...