7,6 201 tys. ocen
7,6 10 1 200962
7,9 60 krytyków
Memento
powrót do forum filmu Memento

...ale tak to już jest z Nolanem. Koleś ustawi sobie za wysoko poprzeczkę i z filmu wychodzi mu papka. Memento założenia ma dobre. Jednak reżyser/scenarzysta, nie był wstanie odpowiednio poprowadzić fabuły. Nie mówiąc o samym zakończeniu - czyli o PRAWDZIE - która jest farsą. Co do kamery i zdjęć...cóż... znowu wszystko poszatkowane. Mówię znowu bo filmy Nolana oglądałem w takiej kolejności - Insomia (<- ten film akurat jest dobry), Bat Begins, Prestiż, The Dark Knight, Memento.
Nawet jeśli już coś zaczyna wychodzić Nolanowi (w czasie danego filmu), można mieć 100% pewność, że zaraz schrzani sprawę. Tak jest w każdym filmie w którym był reżyserem i scenarzystą równocześnie. Zostaje więc jedyna Insomia...
Wracając do Memento. Pomysł był naprawdę dobry... ale też niezwykle trudny do zrealizowania. Dlatego nie dziwię się, że tak słaby scenarzysta i reżyser jak Nolan nie podołał. Oczywiście, jego film odniósł sukces! O tak! Bo co jest lepsze, jak pseudo intelektualny film dla przeciętnego - mało inteligentnego widza? Oczywiście istnieje odpowiedz na to pytanie, ale nie o to mi chodzi...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Gdybym nie miał racji to bym to powiedział i oficjalnie przyznał ją tobie (tak jak zrobiłem to wcześniej). I żadna ucieczka, nie jestem tobą. Po prostu z dzieckiem nie ma co się spierać. Powiem tak, ta twoja pożal się Boże 'cięta riposta' była zwyczajnym przejawem głupoty już pominę to że nazwanie tego głupiego tekstu 'ciętą ripostą' prawdopodobnie wpadło ci do głowy wtedy gdy zauważyłeś jak mocno się 'wywaliłeś'. I jedyną osobą tryskającą jadem jesteś TY. Ja sobie tylko zażartowałem z twojego zachowania.

Ciebie nie interesuje moje zdanie bo nawet jakbym wszystko wytłumaczył to i tak byś powiedział że nie mam racji i przyczepiłbyś się jakiegoś 'błędu' który właściwie nie miałby większego znaczenia dla rozmowy. A mi się to zaczyna nudzić i nie chcę tracić czasu na bezsensowne spory.

Tak czy inaczej odciągnąłeś od siebie (od swojego błędu) uwagę i nawet doprowadziłeś od tego że odpuściłem ale do końca to nie wyszło bo chciałeś przykryć swój błąd moim błędem, którego w rzeczywistości nie było. Ale tak czy inaczej gratulacje!

użytkownik usunięty

Nie: 'doprowadziłeś od tego że odpuściłem', tylko: '...do tego...'.

ocenił(a) film na 5

Naprawdę trudno mi uwierzyć, że nie rozumiesz tego co do ciebie piszę, chociaż staram się maksymalnie to upraszczać, a nawet tracę czas na tłumaczenie tego co już wcześniej napisałem - i to w jeszcze prostszy sposób. Muszę przyznać, że jestem zafascynowany twoją osobą. Dawno już na FW nie rozmawiałem z kimś kto ma takie trudności w czytaniu ze zrozumieniem, oraz z wyrażaniem swoich myśli w formie pisemnej. Jestem naprawdę 'pod wrażeniem'...

Gdybym naprawdę tego nie chciał, to bym cie nie prosił o wytłumaczenie, jak rozumiesz mój cytat numer 2. No ale cóż, przecież ja nie jestem wstanie cię zmusić żebyś mi o tym opowiedział. W każdym razie przyszło mi na myśl, że nie chcesz wyjaśnić jak rozumiesz ten cytat bo się wstydzisz...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

'Studencie prawa' już napisałem wszystko, to ty nie potrafisz czytać. Wróć trochę do góry to wszystko znajdziesz, nie jestem tak 'miły' jak ty i staram się nie powtarzać. Nie proś mnie o coś co już napisałem wcześniej, zlituj się nad samym sobą i nie rób z siebie pośmiewiska.

Jakbyś miał racje to bym ją tobie przyznał (patrz wcześniej), duma i wstyd nie mają tu nic do gadania bo czasami lepiej się do niego przyznać niż głupio (tak jak ty to robisz) brnąć w coraz większe bagno.

użytkownik usunięty

Hahaha! znalazłem coś bardzo zabawnego w gazecie, coś związanego z twoim nickiem. To co znalazłem to jest gra na telefon o nazwie 'Janko bzykant'. Jeśli to ty wymyśliłeś Janka b. i wpadłeś na to pierwszy (czyli przed autorami gry) to chyba powinieneś się tym zainteresować bo ktoś ci właśnie rąbną pomysł.

W drugiej części mojej ostatniej wypowiedzi we fragmencie: "lepiej się do niego przyznać" to chodziło mi że lepiej się przyznać do błędu, pisze to bo jeszcze chciałbyś zrobić z tego aferę.

ocenił(a) film na 5

'Jeszcze w tym podpunkcie poproszę cię, żebyś postarał się najdokładniej jak to jesteś wstanie zrobić, wytłumaczyć mi jak rozumiesz CAŁY mój cytat numer 2.' - Może nie wyraziłem się wystarczająco jasno i precyzyjnie... Miałem przez to na myśli, byś na podstawie mojego cytatu, BARDZO DOKŁADNIE wyjaśnił mi jak konkretnie interpretujesz każde jego zdanie oraz całość.

Zdarzyło mi się na filmwebie kilka razy popełnić błąd i zawsze się do tego przyznawałem. Nawet był taki przypadek, że rozmawiałem z (mało inteligentną i mało mądrą) osobą, która mnie nienawidziła i podczas tej rozmowy popełniłem pewien błąd, przez co niesłusznie oskarżyłem tą osobę o pewną rzecz, której nie zrobiła. Za nim koleś się nawet zorientował, sam zauważyłem moją pomyłkę i przeprosiłem. Oprócz tego popełniłem na FW kilka mniejszych pomyłek, do których zawsze się przyznawałem.


Ps
Czy to miało być śmieszne? Odnośnie twojej wzmianki o tej grze?

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Już napisałem wszystko co miałem do napisania i to jest tylko twoja sprawa co będziesz o tym myślał, możesz mówić że to dla ciebie nie wystarczające ale (tu zacytuję ciebie) "nie muszę spełniać twoich próśb". Ja skończyłem...'oszczędzam pociski'.

Mam to w gdzieś że rozmawiałeś kiedyś, gdzieś tam z kimś tam. Teraz tego nie zrobiłeś, ale to również jest twoja sprawa bo ja dałem sobie z tym spokój.

Jak ciebie to nie śmieszy to się nie śmiej, nie zmuszam do tego. Znalazłem gierkę o tytule takim samym jak twój nick i już. Mnie to bawi ciebie nie musi.

użytkownik usunięty

Nie wiem jak dostało się "w" między "to" a "gdzieś". Ups! nie zbij mnie tylko za ten błąd!

ocenił(a) film na 5

Podczas naszej rozmowy, popełniłeś dość sporo ewidentnych błędów ortograficznych, gramatycznych (itd.) i jak do tej pory nie robiłem ci z tego powodu wyrzutów... Jak nie masz pomysłu na ripostę, to po prostu jej nie pisz.
Naprawdę, jeśli chcesz żebym zakończył tą rozmowę za ciebie, to po prostu mi to powiedz. Dam ci przywilej napisania 'ostatniego słowa' i nie odpowiem na twój ostateczny komentarz... to jest oczywiście jeśli chcesz, żebym zakończył z tobą rozmowę.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

To nie była riposta, kolejny raz coś ci się ubzdurało. A błędy robię bo pisze szybko i nie sprawdzam tego co napisałem. Pośpiech, brak uwagi, to wystarczy żeby wypowiedź była naszpikowana błędami. Ja mogę rozmawiać, tylko o czym jak pokończyły nam się wcześniejsze tematy.

ocenił(a) film na 5

A nazywaj to sobie jak chcesz, jeśli nie pasuje ci 'riposta'... chociaż naprawdę nie rozumiem, dlaczego się tak wzbraniasz przed nazwaniem rzeczy po imieniu.

Tak jak powiedziałem, nie robię ci wyrzutów z powodu błędów ortograficznych i gramatycznych, więc się nie tłumacz.

Tematy nam się nie 'pokończyły', tylko ty w swojej poprzedniej wypowiedzi, po raz kolejny poczyniłeś kroki ku zakończeniu tej rozmowy, równocześnie unikając przyznania się do tego. Ewidentnie chcesz, żebym to ja wyszedł z inicjatywą zakończenia. Niezaprzeczalnie świadczą o tym zwroty, których użyłeś w swoich dwóch ostatnich wypowiedziach:

-'Ja skończyłem...'
-'...bo ja dałem sobie z tym spokój.'
-'Ja mogę rozmawiać, tylko o czym jak pokończyły nam się wcześniejsze tematy.'


Tak więc, pytam się ciebie, czy chcesz ze mną rozmawiać, czy mam zakończyć tą rozmowę, jeśli nie jesteś wstanie samodzielnie podjąć tej decyzji?

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

To nie była riposta więc się odczep.

Oczywiście że nie robisz mi wyrzutów.

Dwa pierwsze cytaty: Wyrwałeś je z całości. Kończyły poprzednie tematy a nie całą rozmowę. To chyba ty chcesz zakończyć bo ciągle się o to pytasz.

Trzeci cytat: Wcześniej spytałeś się czy chcę rozmawiać, odpowiedziałem że 'tak' ale nie mamy już o czym gadać bo wyczerpały nam się tematy. Jak nie ma tematu do rozmowy to nie ma rozmowy, rozumiesz? I nie trzeba tutaj niczego oficjalnie kończyć. Jak znajdziesz nowy temat to wtedy z chęcią porozmawiam. Jesteśmy na forum Memento więc możemy porozmawiać o tym filmie ale w większości zgadzam się z tobą więc nie wiem co mielibyśmy pisać.

ocenił(a) film na 5

Tak, tak. To nie riposta. Dziecko zadowolone? Zastanów się nad sobą koleś, bo zachowujesz się jakbyś miał 10 lat. To jest niebywałe… Przeczy tylko, żeby przeczyć. Tak jakby mogło mu to w czymś pomóc.

Nie robię ci wyrzutów. To jest fakt. Więc po co teraz napisałeś: ‘Oczywiście że nie robisz mi wyrzutów.’ ?

Zrozum jedną rzecz. Jeśli ostentacyjnie zakończysz (odmówisz dalszego kontynuowania) wszystkie tematy (tak jak to zrobiłeś) to właściwie nie ma o czym dalej rozmawiać. I właściwym domysłem twojego rozmówcy (czyli mnie), będzie wysunięcie wniosku, że chcesz zakończyć rozmowę.

I na koniec, mały śmieszny człowieczku, cytat z twojej ostatniej wypowiedzi:
‘…ale nie mamy już o czym gadać bo wyczerpały nam się tematy. Jak nie ma tematu do rozmowy to nie ma rozmowy, rozumiesz?’

W takim wypadku należy rozmowę zakończyć. Szczególnie gdy ty, nie chcesz rozmawiać na żadne zagadnienie, które ja poruszyłem. Po prostu, twoja chora duma, nie pozwala ci tego zrobić – teraz gdy to napisałem i przytoczyłem powyższy cytat, na pewno chciałbyś zakończyć rozmowę z własnej inicjatywy by ‘pokazać’ mi, że się mylę. Dlatego ja to zrobię… by uniemożliwić ci osiągnięcie satysfakcji.
Żeby dalej nie przedłużać. Zostawiam cię z twoimi poważnymi problemami i oficjalnie zakańczam tą rozmowę. Możesz napisać swój komentarz… przeczytam go ale nie odpiszę.


Ps
Wszystkie moje pytania, w powyższej wypowiedzi, potraktuj jako retoryczne.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Ha! Koleś, nawet nie widzisz że cały czas sam zachowujesz się jak dziecko. Zaprzeczam bo to nie jest prawda. Możesz się nie zgadzać ale nie znaczy to że kłamie.

Dlatego napisałem że nie robisz mi wyrzutów. Nie potrafisz czytać? Musiałem odpisać na ten fragment.

Nie robią na mnie wrażenia takie fragmenty jak "mały śmieszny człowieczku" czy "twoja chora duma, nie pozwala ci tego zrobić" bo to co cały czas piszesz o mnie, świadczy tylko i wyłącznie o tobie.

Nie zauważyłeś ale tą rozmowę ciągniesz ty nie ja. Skoro ktoś pisze że nie ma o czym już rozmawiać to oznacza tylko jedno: koniec rozmowy, a że ty nie czytasz ze zrozumieniem to piszemy tak o niczym. Nie, nie zakończyłbym rozmowy z własnej inicjatywy, popatrzyłbym jeszcze trochę jak się ośmieszasz, kolejny raz wpadło tobie coś głupiego to tej główki.

Tak więc swoim ostatnim postem kolejny raz pokazałeś że jesteś dzieckiem, do tego z problemami, ale nie ważne. "przeczytam go ale nie odpiszę", hahaha, naprawdę jak dziecko! nie mogę facet który studiuje zachowuje się tak jakby miał 14 lat. Niesamowite!

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

A właśnie zapomniałem, nie wciskaj mi kitu i kiepskich tekstów jak to miało miejsce wcześniej, OK? Z góry dziękuje. Właściwie nie musisz mi odpisywać co w twojej sytuacji byłoby całkiem zrozumiałe. Nie wytknę ci tego w przyszłości. Czasami są sytuacje kiedy trzeba zwyczajnie opuścić głowę, oblać się rumieńcem i nic więcej nie mówić bo teraz tylko to może uratować cię od całkowitego zanurzenia się w tym gównie.

ocenił(a) film na 5

-Wstyd zawsze jest złą reakcją. Ogranicza efektywność logicznego myślenia.

-Jeśli uważasz to co wcześniej napisałem za kiepskie teksty i z góry mi za nie dziękujesz, to po prostu ze mną nie rozmawiaj. Ja na przykład staram się nie robić tego czego nie lubię, a co nie jest niezbędne.

ocenił(a) film na 9
janko_bzykant_

No proszę... nawet tu można cię spotkać. Widzę, że jak to zwykle bywa przy niepochlebnym temacie - znów pojawiła się chmara fanów, która nie jest w stanie pojąć jak to możliwe, że ktoś ośmielił się takie brzydkie rzeczy pisać na temat tak świetnego filmu.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Ja pier... Nie będę się wypowiadał na temat filmu, bo ten wątek raczej tak sobie się do tego celu nadaje, ale powiem tak - słowna potyczka Janka Bzykanta z Sycylijczykiem chyba przejdzie do legendy... Coś wspaniałego, forumowe starcie tytanów :-D. Spotkanie Wahlberg kontra Jannek to przy tym pikuś... Postąpiłem nieco asekuracyjnie i zapisałem całość na dysku, co by uprzedzić wszędobylską cenzurę, bo jeszcze wątek diabli wezmą i ktoś to wykasuje :-)... A warto zachować coś takiego dla przyszłych pokoleń!

ocenił(a) film na 5

Muszę powiedzieć, że szalona moderacja usunęła już kilka naprawdę żałosnych (do dobra były żałosne ale za to jakie śmieszne!) wypowiedzi syczyliczyksa...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Żałuję, bo potyczka słowna była pierwszej klasy. Na wszelki wypadek zapisałem wszystko na dysku. Kurczę, daj mi cynk, gdzie jeszcze się takie burdy dzieją?

PS. Jakiś debil podszywa się pod Twoje konto. Ma taki sam nick jak Ty, z tym, że bez jednej kreseczki. Zakładał żenujące tematy w filmach z TOP100, ale już pokasowali...

ocenił(a) film na 5

Czyż internet nie jest jednym wielkim kuriozum? Hahaahah...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Poniekąd owszem :). Ale wyrazy mojego uznania - musiałeś jakiegoś kolesia doprowadzić do drgawek i białej kurwicy, skoro poniżył się do takiego aktu bezsilności i rozpaczy, jak spamowanie i podrabianie Twojego konta. Pewnie podczas tegoż incydentu nie raz zamawiał wizytę karetki pogotowia w swojej norce, aby asekurować się w razie zawału serca... Coś mnie naszło, żeby wkleić ten filmik - tak właśnie wyobrażam sobie tego kolesia:

http://www.youtube.com/watch?v=MZrdrfdAl44

Hmmm, może mała piguła & suplement a propos Twojego spotkania na ubitej ziemi z obywatelem Sycylii i fanem Cosa Nostry... Przeczytałem całość raz jeszcze i ostatecznie uważam, że nieźle nim pozamiatałeś... Początkowo można mieć mylne wrażenie o jego przewadze z powodu prezentowanej przez niego agresji, ozdobionej wymyślnymi epitetami i obelgami, ale jednak koniec końców widać, kto był górą - cały czas go tylko podpuszczałeś, wywlekając na wierzch jego brak opanowania. Ewidentnie było widać, jak go podjudzasz do coraz bardziej malowniczych wyzwisk a on rozkręcał się i brnął w meandry swojej głupoty coraz mniej się kontrolując... I widać, że gościu był szczery, że wcale nie żartował, bo początkowo naiwnie myślałem, że to taka zagrywka :).

Najbardziej mnie ubawiły te jego natrętnie powtarzane teksty o jakimś mówieniu i patrzeniu w oczy - buhahaha, co to za maniak, ma chyba jakąś okulofilię... Kogo to obchodzi, gdzie mu się ktoś patrzy? BTW, czy to jakiś homoś, że lubi chłopcom w oczy patrzeć :)? Nie żeby mi przeszkadzała czyjaś odmienna orientacja, jestem tolerancyjny, ale to trochę rażące, że ktoś taką pasją i namiętnością darzy ludzkie oczy :D.

ocenił(a) film na 10

robisz laskę jasiowi elegancko

użytkownik usunięty
Kurczak Mane

Ech, ta dzisiejsza młodzież :D...

Jak widzę posty takich nieuków jak ty, aż mnie nachodzi ochota, aby wysłać SMS`a o treści POMAGAM...

ocenił(a) film na 10

Jeśli jasiu to przeciętny internetowy błazen, to jak nazwać kogoś, kto włazi bzykusiowi tak głęboko w dupę jak ty. Powiedzieć, żeś głupi, to jakby ci dać komplement.

Bez odbioru.

ocenił(a) film na 5
Kurczak Mane

Do kurczęcia

A jeśli przyjrzymy się tej sytuacji z bardziej prawdopodobnej strony, czyli: 'Jeśli janko_bzykant jest cholernym geniuszem i cowboyem FW, to...'

ocenił(a) film na 5

Do arbitra

No, te jego teksty o patrzeniu w oczy i żebym uważał bo mnie zniszczy, albo, że jak sie wkurzy to naprawdę tego pożałuje... po prostu mnie rozbrajały. To zadziwiające. Tyle czasu minęło od ustania mojej korespondencji z syczylijczyksem, a ja wciąż pamiętam tyle jego żałosnych ale za to poważnych i histerycznie śmiesznych tekstów.
Tym bardziej jestem zirytowany działalnością moderacji, bo wykasowała kilka naprawdę ekstremalnie śmiesznych komentarzy syczylijczyksa. Jak można, pytam się, wykasować coś tak szalenie pięknego i niepokojącego zarazem? Działalność moderacji na FW przypomina mi pochód armii czerwonej przez terytoria RP. Kiedy to zaprawieni w rzeźni radzieccy gieroje splądrowali, zniszczyli i spalili setki dworków i pałaców. Nie wspominając o tym, że często mylili nocniki z garnkami i wyrywali kible z ubikacji - 'Bo jak to, żeby sracz w domu stał, a nie na podwórku?'

ocenił(a) film na 5
janko_bzykant_

Zapomniałem dodać. Podszywanie się pode mnie (zakładanie fałszywego konta z moim nickiem i avatarem) i wypisywanie głupot, które mają mnie skompromitować to zapewne sprawka Zakrzy. Już kilka razy parał się tym zajęciem, więc teraz to pewnie również jego sprawka.

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

janko , mędrku milcz bo cie każę zakuć w dyby i wychłostać.Upokarzasz się szukaniem poklasku.Skończ z tymi wywodami.Widzę , że dalej próbujesz swoje kompleksy leczyć.Poniżasz się megalomanie.
arbiter elegancji - te podśmiechujki zostaw dla matki , lub umów się z jankiem i opowiadaj mu je wylizując jego dupę sługusie najgorszego sortu.
Obaj jesteście kondomami. Powaga.

ocenił(a) film na 5
SycylijczyKS

No, no powaga! A jakby inaczej. Przecież wszyscy tutaj są poważni, bo rozmawiają na poważne tematy, używając poważnych argumentów, poważnych słów , wyrażeń itd.

No a tak między nami syczylijczyks, kupe lat! Gdzieś się podziewał? Co porabiałeś? Może zmądrzałeś? Ups… sorry, to ostatnie pytanie było nietaktowne. Przecież wiem, iż mogę na ciebie liczyć. Dlatego, to teraz powiem. Dla wszystkich niedowiarków tam na film webie. Uwaga, uwaga! Oświadczam, iż syczylijczyks trzyma się swoich zasad i przekonań, dlatego nigdy, ale to nigdy, nie zmądrzeje, a co najważniejsze nie awansuje intelektualnie do poziomu 1 klasy gimnazjum.

No, skoro formalności mamy już za sobą, to opowiadaj chłopie co tam u ciebie słychać.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Najbardziej w filmach tego reżysera jak-mu-tam (nie będę pisał nazwiskiem bo dla mnie dalej jest to mało znany reżyser) doskwiera brak jakichkolwiek walorów artystycznych, wszystko co tworzy to komercyjne i nadęte hollywoodzkie produkcje. Reżyser ten bawi się w burzenie chronologii i myśli, że przez to jego filmy są głębokie i skomplikowane. Taki miglanc, narozrabia, pomiesza sceny i potem ludzie muszą szukać w filmie sensu. Niech sam sobie szuka

ocenił(a) film na 9
janko_bzykant_

Widziałem film i jedna rzecz nie daje mi spokoju. Otóż jak zauważyłem, większość uważa, że zona głównego bohatera nie została zamordowana a jedynie zgwałcona a całą resztę bohater nam sobie wymyślił - potwierdzeniem tego ma być nieświadome wspomnienie w jednej z ostatnich scen filmu, gdzie nasz bohater lezy już wytatuowany obok swojej żony - a więc dokonał wiekszości tych zapisków, gdy żona jeszcze żyła. W pamięci miał ostani zapis - napad...którego finału nie pamietał ,a który utożsamił sobie z Jej śmiercią po jej odejsciu (wczesniej, nie musiał tego robić, jego zona po napadzie będąc z nim wciąż przypominała mu swoją osobą to, że miejsce miał wyłącznie gwałt - dopiero, gdy jej zabrakło, nas bohater pozostał z ostatnią myślą i z pustką w domu (łatwo więc się tej myśli poddał. Problem jednak w tym, że na łóżku, gdy leżą obok siebie, widać wciąż tatuaż "john G. zgwałcił i zamordował mi żonę".Jak mozna wytatuować sobie coś takiego, widzać, że zona zyje (oczywiscie, mógł o tym zapomnieć, ponieważ był już chory i sobie to wytatuować - ale jak mógł tego nie poprawić, jako nieistniejącego faktu, gdy tylko przekonywał się, że jego żona zyje?) Nie wspomę już o tym, że w tej scenie wyraźnie widać na jego piersi napis" I

ocenił(a) film na 10
deshe

Jak dla mnie to nie było wspomnienie tylko wyobrażenie.

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

Film cienki - bo Nolana. Gdyby nakręcił coś takiego Hitchcock albo Kubrick to pewnie podniecałbyś z zachwytu nad geniuszem tego dzieło ale to jest film Nolana, jemu przecież nie mogło wsie to udać

ApolloCreed_

Nie ogarniam tego filmu. Pomysł dobry, realizacja też niczego sobie, ale mnie osobiście znużył ten chaos (pozorny chaos, bo w zasadzie wszystko było poukładane, ale od końca) i ta historia.