PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=538}

Między piekłem a niebem

What Dreams May Come
1998
7,6 102 tys. ocen
7,6 10 1 102317
6,5 23 krytyków
Między piekłem a niebem
powrót do forum filmu Między piekłem a niebem

typowo amerykański film- który chce być głęboki (podjęcie aluzji chociażby do Dantego), ale zostaje pochwałą miłości w wersji sentymentalnej i "nierozerwalnej" amerykańskiej rodziny. Wielkiem minusem jest owy (pewnie dlatego sie nie wzruszyłem) głęboki sentymentalizm- a przez to płytki scenariusz... myślałem ze będzie to coś lepszego... jeden plus to forma.

ocenił(a) film na 7
wojtas_892

Hmmm, ale faktycznie "amerykańskiej" rodziny, czy może rodziny w ogólności? Mógłbys wyjaśnić czym ta rodzina różni się od przeciętnej polskiej rodziny?

Sqrchybyk

bardziej chodzi mi tutaj o historię rodziny amerykańskiej- którą nawet może śmierć rozłączyć a ona i tak połączy- przecież przemawia przez to "mit Ameryki"...
A typowo polska rodzina to rodzina z problemami- przy której historia (i fabuła) nie mają zawsze przyjemnego zakończenia. Polskie kino będzie przedstawiało polską rodzinę z problemami a kino amerykańskie- twardą na wszelkie rozterki happy family:P:P:P

wojtas_892

o Boze wybacz ludzia bo nie wiedza co pisza. Za taki film dac 3...

Rasta_2

tak tak, w moim mniemaniu, ten film zasługuje tylko na 3. Ale lubię osoby które walczą o swoje filmy bo tez mam swoje ulubione- pozdro

ocenił(a) film na 10
wojtas_892

1) za taki film dać 3 to istny brak wyszukanego gustu i poczucia piękna
2) stwierdzenie że "Polskie kino będzie przedstawiało polską rodzinę z problemami a kino amerykańskie- twardą na wszelkie rozterki happy family" jest totalnie bezpodstawne. Trudno zliczyć ile filmów amerykańskich przedstawia trudności rodzinne, różnego rodzaju rozterki, niedomówienia, agresję w rodzinie i tego typu sprawy. Amerykańska rodzina to nie jest rodzina szczęśliwa (nie w każdym filmie), a polska rodzina to nie zawsze rodzina z problemami.
Familia przedstawiona w tym filmie wcale nie ma pięknego życia - chyba, że dla Pana utrata dzieci, pobyt w szpitalu dla nerwowo chorych jest pięknem i sielanką. Próbował Pan zabłysnąć inteligencją - cóż, nie wyszło.
3) Panu polecam filmy z serii xxx (musi mieć Pan jednak ukończone 18 lat) tam bohaterzy są prawdziwi.

P.S. dla mnie film "między piekłem a niebem" jest arcydziełem, za każdym razem odnajduję w tym filmie coś nowego. 10/10

ocenił(a) film na 10
wojtas_892

Nie zgadzam się z Twoją opinią ale szanuję ją, Jednak muszeeee dodać coś od siebie :)
Wydaje mi się, że nie oglądałeś tego filmu z wystarczającą uwagą, coś musiało cię rozpraszać bo jak czytam to co ty o tym filmie piszesz to...może oglądałeś coś innego???:)
wybacz ale jest to jeden z niewielu filmów który ma tą głębie, chęć pokazania nam przez twórców, zekranizowania Miłośći PONAD i MIMO wszystko, Miłości która jest tam dobitnie ukazana na każdym kroku, przede wszystkim chodzi tu o Miłość tych dwojga ludzi -ich Miłość większa nizli względem swych dzieci(nie twierdze ,że Chris i Annie nie kochali swoich dzieci), ale twórcy tego filmu chcieli ukazać to właśnie-- schodząc do piekieł po swoją żone Chris poswięcił swoje "życie" w raju, poświęcając również bycie z dziećmi...
Uważam,że jest to film o nowatorskiej fabule, pełnej ekspresji i magji Prawdziwych Uczuć.
Moja rada--obejrzyj ten film jeszcze raz i zwróć uwagę na te walory, gwarantuje , że zmienisz swoje zdanie
Pozdrawiam:)

ola_1986

już Twoje słowa i cały przez to film wieje głębokim patosem... pozdro

ocenił(a) film na 8
ola_1986

Nie przepadam za filmami Fantazy, ale ten to nie jakaś bajka, w której dobro walczy ze złem i wygrywa. Jest on bardzo głęboki i ma wspaniałe przesłanie, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Ode mnie 9/10. Jedno mi się w nim nie podobało. W zakończeniu padła propozycja z ust głównego bohatera, aby porzucić raj i dzieci i narodzić się ponownie, a przeżyć jeszcze raz tą wielką miłość, a ona się na to zgodziła. Wiedziałem, że kocha żonę bardziej niż swoje dzieci, ale myślałem, że je też kocha, ale zakończenie rozwiało moje wątpliwości.

ocenił(a) film na 8
wojtas_892

dałem 8 za realizację, ale szczególnie nie przepadam za takim klimatem.

ocenił(a) film na 8
tenszin

Film ma to coś, dałem 8/10.

Zakończenie - zadziwia :) myślałem, że zostaną w raju "całą rodziną" i będą żyć w końcu razem.. i szczęśliwie, a tu proszę. Chris i Annie chcą się narodzić ponownie, a to niespodzianka :P

ocenił(a) film na 7
wojtas_892

Szczerze to miałam naprawdę poważny problem z przyznaniem oceny. Zgadzam się z opinią założyciela tematu, co do "głębokości" tego dzieła. Mnie również ta amerykańska ckliwość przyprawiła o mdłość. To było jak przedawkowanie bitej śmietany ... pod tym względem rzeczywiście film mnie zażenował. I ma pan rację, panie Wojtas co do tej amerykańskości... tylko USAcy potrafią tak przelukrować prosta historię, by wyciskała łzy z masowego, skomercjalizowanego odbiorcy :)

A jednak uważam, ze ocena 3/10 jest niezasłużona, bo sama warstwa wizualna filmu zasługuje w mojej opinii na 10. Przyznam, że chociaż scenariusz pozostawił w mym umyśle niesmak, to jednak na brak doznań estetycznych moje oko narzekać nie mogło :) Film jest dla mnie typowym przykładem przerostu formy nad treścią, ale tym razem twórcy do formy naprawdę się przyłożyli i odwalili kawał dobrej roboty:)

Nom to w zasadzie tyle by było. Chciałam tylko pokazać, że popieram pana Wojtasa w jego walce :)

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
wojtas_892

Amerykańska ckliwość i wbijany nam na siłę sentymentalizm to w skrócie całe moje życie. Na podobnych temu filmach się wychowałem, nauczyłem się być wrażliwy na ten świat i ludzi. I dobrze że mi to wbito młotkiem do głowy. Bo dziecku inaczej do rozumu się nie da dotrzeć. A wrażliwość ckliwość czy jak to wam (tym którzy mają pretensje) się podoba nazywać nigdy w mojej opinii nie była cechą złą. Wolę po tysiąckroć ludzi którzy beczą na wenezuelskich telenowelach niż piło-maniaków, w których to do głowy wbijana jest skompensowana ohyda tego świata i substytut strachu (strach kontrolowany)z równa albo i większą zaciekłością co ckliwość w amerykańskich melodramatach.
A krytykując Amerykę krytykujemy nikogo innego jak siebie samego bo ten kontynent zamieszkują europejczycy (tyle że z marzeniami, fakt trochę się w tym wszystkim pogubili ) I zamiast karmić się chlebem powszednim jak w polskich rodzinach wolą jeść wymyślone słodkie bułeczki. I mi one też smakują. A że się nimi nie naje to inna sprawa. Ale po to film według mnie jest by pomógł człowiekowi się oderwać na tę parę minut od szarej rzeczywistości.

wojtas_892

Zgadzam się w zupełności. Ja może dałbym 4/10. 2 punkty za efekty wizualne i 2 punkty za wizję zaświatów. Fajne odniesienia sztuki do życia po śmierci. Poza tym ujęcie miłości przebajerowane, scena w piekle praktycznie nic nie wyjaśnia, nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Zdecydowanie średni.

ocenił(a) film na 9
k_lasecki

A mnie się podoba! 10/10 buźźźki dla fanów tego filmu:)
Dodam tylko że tan film albo się pokocha albo znienawidzi- zależy komu jakie odpowiadają klimaty- fani van Damme'a i schwarzeneggera nie mają się pewnie czym podniecać na tym filmie. Wyciskacz łez... :)

ocenił(a) film na 8
I_am_a_Bad_Girl

Czlowieku 3 to jednak za malo ;/ Tyle mozesz dac za Kaczora donalda ;/ Zobacz go jeszcze raz tylko nastepnym razem przed seansem nie pij za duzo....

zychu93

ja w porównaniu do Ciebie nie pije przed seansem i nie mam takich orgazmów filmowych...

ocenił(a) film na 8
wojtas_892

no niestety jestes za maly i nigdy sie nie dowiesz co to orgazm....

zychu93

jeśli Ty przy takich filmach masz "orgazm" to nie wiem co by było przy szmirze typu - to co lubisz najbardziej...

ocenił(a) film na 8
wojtas_892

oj czlowieku ekspolodwal bym.... A ty lec tam Pies Pluto leci ....