Główna bohaterka rzeźbi z gliny na kole w szpilkach, potem idzie idealnie przez błotne pole w opasce na oczy a szpilki nadal lśnią. Świat bogactwa, perfekcji podsycany muzyczką z telenoweli. Jeszcze jeden wspaniały moment, kiedy Karen wyłania się na dźwięk SMSa z basenu niczym Moto Moto. Za grubo. Mocny film xD Nasza główna bohaterka alkohol pije szklankami i dalej stara się oprzeć uśmiechowi naszego cudownego alvaro usmarowanego na głowie toną pasty do włosów.