Film naprawdę dobry. Efekty, scenografia, a zwłaszcza chorografia walk stoi na wysokim poziomie. Od strony technicznej nie ma czego się przyczepić oprócz montażu. W niektórych momentach film jest poszatkowany, a ja mam nieodparte wrażenie, że czegoś mu brakuje, a przecież sam obraz trwa ponad dwie godziny. I jest to według mnie czas o wiele za długi, gdyż „Miecz nieśmiertelnego” jest wypchany wieloma scenami, które nic tak naprawdę nie wnoszą. Pochylę się jeszcze nad strojami. Ogólnie wszystko jest bardzo dobrze poza jednym szczegółem. Ubiór i charakteryzacja niektórych postaci wygląda, jakby żywcem była wyjęta z anime. Normalnie by mi to nie przeszkadzało, ale z racji tego, że cały film jest utrzymywany w poważnym tonie, to trochę się to gryzie z obraną koncepcją. Na koniec wspomnę o Rin. Rany jak ona niesamowicie mnie irytowała. Ta dziewczynka jest taka głupia i wiele sytuacji byłoby można uniknąć, gdyby nie jej głupota. Ja na miejscu Manji już dawno bym ją zabiła.