Wydaje mi się, że nie miał okazji pomyśleć o tym, żeby obstawić coś konkretniejszego. Najpierw chciał sprawdzić czy ten system w ogóle działa, więc robił to co do tej pory- obstawiał gonitwy. A że człowiek na prochach nie wpadł na to, żeby zmienić swoje przyzwyczajenia i zacząć obstawiać totka jakoś mnie nie dziwi :P Reszcie nie zależało tak na kasie, więc nie podsunęli mu lepszego pomysłu po prostu- tak przynajmniej ja to widzę.

To można to było zrobić 2 lub trzy razy i to by w zupełności wystarczyło dla potwierdzenia, że aparat działa ale nie ten debil stawiał tak długo aż sie do niego przyczepili. Nie sądzisz ?? :)

No on nie był zbyt inteligentny... bardziej mnie dziwi dlaczego znajomi go nie powstrzymali, ale dlaczego akurat JEGO postać była niemyśląca logicznie to mnie nie dziwi

Też to dla mnie głupota. Totolotek trzykrotnie, a potem giełda, wyniki meczów, cokolwiek - po prostu stawianie kilku(nastu) milionów codziennie i podwajanie majątku.

Niby racja, ale tak w sumie to on nie miał innej możliwości.
Wyobraźmy sobie: Kombinujemy. Co by tu obstawić aby nie wzbudzić podejrzeń. Giełdę! Biorę gazetę szukam notowań, a tu wyskakuje zdjęcie bo jest 20:00. I zonk. Na zdjęciu są wyniki gonitwy psów! To jak kurde mam obstawić giełdę?

Jakby się zdecydował na giełdę, to by wyskoczyło zdjęcie z wynikami giełdy :P

Właśnie. Ale on się na nic nie zdecydował zanim nie zobaczył zdjęcia. Coś zdecydowało za niego.

Oceniać nie film, a zachowanie bohatera, ale ocenę wystawić filmowi. Gratuluję wyjątkowej inteligencji...

Ponieważ aktor grał swoją role według scenariusza na podstawie którego został stworzony film. Aktor i jego rola jest jedną z rzeczy, która wpływa na ocenę filmu.