Ten film to nieporozumienie. Jeżeli już film ma opowiadać o aparacie, który potrafi robić zdjęcia przyszłości, to trzeba było jako bohaterów dać ludzi z mózgiem, a nie jego 1/4...
Na każdym kroku te 3 "ćpuny" (co fakt to fakt...) nieumiejętnie wykorzystują aparat. W sumie to za mało powiedziane. Oni go w ogóle nie wykorzystują, a aparat wykorzystuje ich, mimo, że jest to tylko wciąż rzecz materialna, niemyśląca.
Jeżeli tak wygląda przeciętny Amerykanin i jego sposób myślenia to za kilkaset lat populacja USA będzie mniejsza od polskiej.
otrzymał moc ostrzegania przed spojlerami, ale zamiast tego walnął wielki spojler bez ostrzeżenia w nagłówku... czyli jeden głupi polak
zastanów się co robisz następnym razem
Najgorszy był ten idiota Jasper. Artysta wydawał się "najmądrzejeszy". Ale Jasper to jakiś kompletny idiota. A pomysł taki fajny. Tylko laska głupia nie pomyślała, że jak ukochanego zastrzeli to on cudem nie odżyje. Powstała by w tym przypadku alternatywna historia czasu, 24h wcześniej. Jej świadomość by nadal siedziała w tej w której zabiła chłopaka. Cudem by kulka nie zniknęła :) Piszę czysto logicznie.
Nie, nie piszesz logicznie.
Nie powstałaby alternatywna historia czasu. Dziewczyna 'ostrzegłaby' siebie z dnia wcześniejszego, która to nie popełniłaby tego samego błędu co ona więc wpłynęłaby na nią przyszłą, a więc zmieniłyby się wydarzenia i ona też by była uratowana :)