PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=693605}
6,3 11 937
ocen
6,3 10 1 11937
7,0 2
oceny krytyków
Migawka z przyszłości
powrót do forum filmu Migawka z przyszłości

z tym czasem to kompletna bzdura nawet jeśli to sf,

Aparat ukazuje co się zdarzy za 24h, ale nie bierze pod uwagę, że finn nie ma pomysłu na obraz, sztaluga powinna być zawsze biała, chyba że finn nagle zaczołby malować z głowy a nie kopiować na siłę.

Podobnie z wynikami na okncie, równie dobrze moglby sie pokazac jakiez bazgroły, bo przez 24h może wydarzyć się naprawdę dużo rzeczy.

Tutaj czas został przedstawiony, jak w przedszkolu A-->B--->C
a to tak nie działa,

W jednej scenie w zdjęciu bierze udział aż 5 osób, i jesli jedna kichnełaby zmieniłoby to przyszłość + takie zdjęcie już po wywołaniu powinno pokazywać zmiany tzn. np. jeśli 3 osoby siedzą na kanapie i jest to na zdjeciu, to w chwili zabicia jednej z nich zdjecie powinno się "zaktualizować" i poakzać dwie, i takie zdjęcie ewoluowałaby aż do chwili jego nastania tzn. jesli ukazuje 7 luty 20:00 to powinno się aktualizować aż realnego wybicia tego dnia i godziny. np poprzez decyzje nawet najdrobniejsze bohaterów.

odtwarzanie scen na godzinę 20:00, nic nie zmienia bo od 20:00 do 20:00 też żyli, i podejmowali decyzje aparat pokazywał jedynie jedną alternatywę z nieskończoności, jeśli mieli inną minę nastrój to zafałszowali to co pokazywało zdjęcie.

Moim zdaniem problem polega na tym, że problem czasu został potraktowany powierzchownie, brak wytłumaczenia doprowadza do tego że kazdy moze to uznac za nie logiczne

skoro pokazuje przyszłość to czemu finn nie maluje z głowy tylko z zdjecia, przecież wg aparatu to on to namalowa.. a jednak nie.. to rodzi watpliwosci

RaptorSMG

UWAGA SPOILER!
Cóż, pogubiłeś się i chociaż rozumujesz poprawnie, nie potrafisz z tego doświadczenia wyciągnąć prawidłowych wniosków. :P
Otóż właśnie jest tak jak piszesz - działa prosta i przejrzysta zasada przyczyny i skutku: A-->B--->C :) Aparat sam z siebie nie generuje przyszłości, on ją tylko rejestruje (to co prawda niezwykła maszyna, ale nie ma żadnych demonicznych właściwości :P). Ilość zmiennych na fotografii (np. 5 osób) nie gra roli. Widać to wyraźnie w momencie, kiedy do gry dołącza bukmacher. Mimo, że bardzo chcieli uniknąć konfrontacji z nim (Jasper nawet wyszedł) za to pojawia się cień bukmachera, który rzeczywiście wszedł w pole widzenia rejestratora dobę później. Nie można zatem uniknąć (w tej linii czasowej) przyszłości ze zdjęcia. To, że początkowo inscenizowali sytuacje jakie pojawiły się na fotce, wynikało z irracjonalnego przeświadczenia, że jeśli tego co do joty nie wykonają, stanie im się coś złego, tak jak wynalazcy aparatu (który próbował zmienić niekorzystną dla siebie przyszłość i "poległ" :P), a także z faktu, że obydwaj faceci chcieli poczuć się przez chwilę "bogami" (któż nie chciałby znać swojej przyszłości, choćby na tak małym dystansie, jak doba :)). Jasper pragnął być "królem" zakładów i "kosić kasę", a Finn marzył, by wreszcie "wyjść z dołka" swej niemocy twórczej i poczuć się prawdziwym artystą. I tu dochodzimy do sedna Twoich wątpliwości: otóż kartka nie mogła być pusta, bo Finn już zobaczył zdjęcie (poznał przyszłość). Innymi słowy, był nie tylko obiektem doświadczenia, ale i jego obserwatorem (plagiatując obrazy ze zdjęcia wpływał zatem na własną przyszłość - "i tak w koło Macieju". :P Zgodzę się, że nie ma tu miejsca na romantyczną wenę twórczą, ale powstaje (jakże fascynujący ;)) paradoks (bo de facto treści obrazów nikt nie wymyślił, tylko je skopiował :P). Problem czasu został potraktowany nie powierzchownie, a dosłownie. Nie ma tu miejsca na nieskończoną liczbę alternatywnych przyszłości, jest tylko jedna - ta zarejestrowana przez aparat właśnie. Zupełnie inaczej ma się historia z dziewczyną - Ona chciała ukryć niewygodną przeszłość, by uchodzić w oczach swojego chłopaka za nieskalaną i wierną. :P Jak bardzo jest popieprzona (nawet bardziej, niż Jasper) widać w końcówce, kiedy myśląc, że zmieni przeszłość umieszcza kartkę w oknie. Niestety, to się już wydarzyło i "se ne wrati" :P Zagmatwanie fabuły wynika więc z faktu wzajemnej nieszczerości bohaterów, a nie z prostych zasad fizyki. :) Mam nadzieję, że moim wywodem rozwiałem już Twoje wątpliwości - pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
kwadracik

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz skoro niby nie dało się zmienić to dlaczego ostatnie zdjęcie wyszło puste tak jakby wskazywało na to że jutra miałoby nie być i wszystko zacznie się od nowa :/

ocenił(a) film na 6
bator22

Kolejne zdjęcie nic nie pokazało, bo być może maszyna została zdemontowana/wyłączona/zepsuta przez policje.

bator22

Aparat to polaroid - trzeba poczekać chwilę nim emulsja się utrwali. Twórcy jednak zostawili "otwarty nawias" dla widzów. Ot, takie podkręcenie napięcia pod koniec. :) Zresztą to nie ma dla opowiedzianej historii i jej bohaterów żadnego znaczenia - kończy się, tam gdzie powinna. :)

ocenił(a) film na 5
kwadracik

Znaczenie ma dla dziewczyny ponieważ była przekonana że zmieniając przyszłość dzień zacznie się od nowa i jeśli zostawi instrukcje dla siebie będzie wiedziała jak postąpić następnego/poprzedniego dnia

bator22

Jej przekonania nie mają nic do rzeczy.(Była niespełna rozumu. :P) - Skoro popełniła zbrodnię, to ona się już nie cofnie. Zresztą została schwytana przez policjanta/ochroniarza. - Na zdjęciu które próbowała podmienić mieszkanie było oklejone taśmami policyjnymi, więc to już się wydarzyło.

ocenił(a) film na 5
kwadracik

Ok więc skoro zakładając że czas szedł w lini prostej to jakim cudem Finn znalazł klucze i oraz fotkę w Kieszeni Pana B. dzięki czemu się wydostał z piwnicy . Zdjęcie ujmowało kadr a nie wyświetlało film , więc skąd mógł wiedzieć że zostanie uwięziony i w tym danym momencie będzie potrzebował kluczy żeby się wydostać . Zdjęcie uchwycało kadr z ich domu a nie z piwnicy

bator22

Pan B. próbował zmienić swoją fatalną przyszłość i wyjechać. W tym celu poszedł do piwnicy (by jak zgaduję) zabrać stamtąd potrzebne mu rzeczy. Otworzył piwnicę kluczem, który później włożył do kieszeni, następnie drzwi się zatrzasnęły i zdarzył się wypadek - doktor spłonął. Finn otwierał kilka razy drzwi przy pomocy swojego, zapasowego klucza (zajmował się sprawami technicznymi i miał dostęp do różnych pomieszczeń i mieszkań). W momencie , kiedy Jasper ogłuszył i związał Finna, zabrał jego klucz i zamknął drzwi piwnicy. Reszta to prawidłowa dedukcja Finna. :) A zdjęcie, o ile mnie pamięć nie myli pochodziło z torebki ś.p. pani doktor Heidecker, która została w piwnicy.

ocenił(a) film na 5
kwadracik

No właśnie zdjęcie pochodziło z przeszłości doktorek zajrzał do przyszłości i zdjęcie ujeło obraz który namalował Finn , jednak było to już grubo po śmierci doktorka tak więc od początku doktorek musiał wiedzieć jak to się skończy ponieważ zajrzał w przyszłość gdzie już go nie było a że a jak powiedział Jasper "nie leci się w ..ja z czasem " nie interweniował i nie próbował zmienić przyszłości . Wniosek z tego taki że tak naprawdę od początku było wiadomo że bohaterowie odnajdą aparat i dalszy bieg wydarzeń co się składa w spójną historię ...... że nie można odwrócić swojego przeznaczenia .......... tadam :P

bator22

Zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem, pod jednym warunkiem:
Nie można zmienić przyszłości, która została zdefiniowana. Innymi słowy, gdy bohaterowie poznali co się zdarzy za dobę, wszystkie ich działania prowadziły właśnie do realizacji tego, a nie innego skutku (byli jednocześnie przedmiotem doświadczenia i obserwatorami jego wyników). Teoretycznie rzecz biorąc nie znając własnej przyszłości mieli by jakąś wolną wolę. A przyszłość była jak tabula rasa. Czy doktorek B. znał przyszłość? Na pewno ten wycinek dotyczący jego osoby. (jest tu pewna luka, ale jeszcze nie nielogiczność, ponieważ nie znamy wszystkich właściwości aparatu. Bohaterowie dowiadywali się o nich razem z widzami, na bieżąco). Koniec końców dowiedział się , że nie wyjdzie z tego cało. Stad zwyczajnie po ludzku wpadł... w panikę. Choć jako naukowiec zdawał sobie sprawę, że takie irracjonalne działania nie przyniosą pożądanego skutku. :P Myślę, że teraz już wszystko będzie jasne i przejrzyste. ;) Swoją drogą jestem wielkim fanem SF, a podróży w czasie w szczególności. Obejrzałem kilkadziesiąt (około 100) produkcji o tej tematyce (przynajmniej większość z tych, które obejrzeć warto :P) i muszę przyznać, że film oparty jest na żelaznej logice, co w tego typu obrazach występuje niezwykle rzadko (może raptem kilkanaście) :-/ Wart polecenia dla zainteresowanych tą materią.

kwadracik

Dziwi zatem b. niska ocena na FW. czyżby wszyscy poszukiwali tylko pustej rozrywki dla oczu, bez angażowania szarych komórek. Dodam, że film nie jest wcale trudny w odbiorze w porównaniu np. z takim "Primerem", który mimo, że również logiczny pod koniec staje się nadzwyczajnie nużący. :P

kwadracik

Polecisz jeszcze jakieś filmy w tej tematyce z mniej popularnych?

ocenił(a) film na 4
kwadracik

Wychodziłoby na to, że oni stale i w kółko na nowo próbowali to zmienić (wskazówki laski na kartkach..., przekazanie wiaodmości sąsiadowi żeby poszedł do schowka...). Akcja z tym Bukmacherem śmieszna po prostu.
Cału film zwyczajnie nudny z kiepską gra aktorską.

ocenił(a) film na 9
kwadracik

Też lubię filmy o tematyce podróży w czasie, a skoro, jak sam piszesz, obejrzałeś ok. 100, to może poleciłbyś parę?

Freeman_10

myślę ze ten gość umarł, bo przy codziennej ocenie filmów od 2005 roku z komentarzem od 15 lutego jest offline. Nie dane nam będzie oglądanie filmów o podróżach w czasie.

ocenił(a) film na 8
klebociek

hahaha...




To jednak nie jest śmieszne. Dalej offline, a ma ponad 3 tys. filmów ocenionych...

Kempy235

Nie twierdze że jest, taka niestety jest kolej rzeczy.




....albo zapomniał hasła

ocenił(a) film na 4
Freeman_10

http://www.filmweb.pl/forum/filmy/Szukam+film%C3%B3w+o+podr%C3%B3%C5%BCach+w+cza sie%2C+zmienianiu+przesz%C5%82o%C5%9Bci+i+tera%C5%BAniejszo%C5%9Bci%2C+itp.+Zna+ kto%C5%9B,441282

Freeman_10

Miałem już tu nie wchodzić, ale ktoś ponownie rozdrapał temat i chciałem udowodnić paru wesołkom jak bardzo się mylą. :-P Jeżeli ktoś jest jeszcze zainteresowany, to podaję link pod którym jest do ściągnięcia lista filmów o podróżach w czasie:
http://www.timetravelreviews.com/movies_list.html
+ temat na FW na którym również się udzielam:
http://www.filmweb.pl/film/Deja+Vu-2006-228227/discussion/Filmy+o+tematyce+podr% C3%B3%C5%BCy+w+czasie,1106342

ocenił(a) film na 4
kwadracik

Moim zdaniem, autorzy przyjęli, że przyszłość została już zdefiniowana i wolna wola nie istnieje.
Konieczność istnienia obserwatora jest nęcąca, ale nie mamy żadnych przesłanek, by tak myśleć. Powiem więcej - obserwator nie jest potrzebny. Dowodzą tego zdjęcia wykonane przez maszynę po śmierci uczonego, a przed odkryciem maszyny przez młodzież. Zdjęć nikt nie widział, ale fotki uwieczniły przyszłość, która się zdarzyła.

Również i jak jestem wielkim fanem podróży w czasie (filmy, książki itp.) i zgadzam się, że logiki w nim nie brakuje.

ocenił(a) film na 9
acidity

Dobrze prawisz. A propos wolnej woli: najlepszym przykładem na wolną wolę w tematyce podróży w czasie jest gra Prince of Persia Warrior Within.

ocenił(a) film na 4
kwadracik

Ja dedukuję takie wyjaśnienie działań uczonego:
- uczony zobaczył przyszłość, w której młodzi sąsiedzi ewidentnie korzystają z jego aparatu,a finałem jest zdjęcie z zakrwawioną szybą i kapeluszem;
- znając siebie wiedział, że pod żadnym pozorem nikomu nie udostępniłby aparatu do takiego celu, a więc musiał zostać zamordowany;
- chciał zmienić przyszłość próbując uprzedzić swoich oprawców i zagazować wszystkich przy pomocy sarinu;
- podczas przygotowywania bomby/pułapki doszło do śmiertelnego wypadku.

Uczony na pewno nie zatrzasnął się w piwnicy, tylko sam musiał się zamknąć. W tej piwnicy nie było zamka zatrzaskowego! Gdy młodzi odkryli jego ciało, piwnica była zamknięta na jeden zamek, w którym klucz został przekręcony, następnie wyjęty i dopiero wtedy drzwi zostały pchnięte. Zamek zatrzaskowy wymaga utrzymania przekręconego klucza w zamku i pchnięcia drzwi.

acidity

Miałem już nie wchodzić na to forum, ale ktoś reaktywował temat.
Ech, czepiasz się szczegółów :-P - nie jest ważne czy zamek był zatrzaskowy, czy nie. Ważne jest, że uczony sam sobie odciął drogę ucieczki, co zdeterminowało późniejsze wydarzenia. I nie zgodzę się - bohaterowie byli obserwatorami mimowolnie toczącego się eksperymentu (już po śmierci jego twórcy) i jednocześnie w nim uczestniczyli - chcieli ukształtować swoją przyszłość. Ale naturalnie do przebiegu samego ("puszczonego w ruch") eksperymentu obserwator nie był potrzebny :-)

bator22

Naoglądała się Dzień świstaka. Hej!

ocenił(a) film na 6
bator22

Zdjęcie nie było puste tylko odwrócone, jak za każdym razem zresztą. Scena oznaczała: "Drogi widzu, jak myślisz, co będzie jutro ? Jesteś ciekawy, co? Tak! To strasznie uzależnia."

ocenił(a) film na 8
bator22

Kolejne zdjęcie puste? nie, ono się naświetlało... Nastawione tak by zrobić zdjęcie do przeszłości i ostrzec samą sobą, by nie popełnić tego błądu a tym samym nie zabijać Finna i tym samym życ długo i szczęśliwie z nim, ostrzec miała karteczka która spadła chwile przed 12 :)
Poza tym to film sci-fi...nie próbuj uzasadniać co by się stało gdyby i czym jest czas bo to film i porównując film do realizu w realnym życiu można zasłużyć na miano ograniczonego :)

ocenił(a) film na 6
kwadracik

To co mówisz ma sens, trzeba to traktować jako "jedną linię wydarzeń/czasu" która się dokona, wtedy masz racje nabiera to sensu.

RaptorSMG

Oczywiście. :-D
"Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem" :-)

kwadracik

Witam. Wczoraj obejrzałem film i musze stwierdzic ze twórcy wybrali tematyke która ich przerosła. Kwadracik film byl pełen nielogicznosci nie jestem tu by krytykowac twoja interpretacje tylko wyrazic swoje zdanie. Motyw z obrazami Finna jest bezsesnu bo skoro aparat pokazywał przyszłosc ktora jak twierdzisz jest nieunikniona i jest to jedna linia czasu to powinien namalowac taki sam obraz nie widzac zdjecia co innego gdybysmy mieli rzeczywistosci alternatywne i zdjecie byloby tylko jedna z powiedzmy tysiaca mozliwosci ktora moze sie wydarzyc . Koncówka filmu wogole to juz jakas totalna porażka nie rozumiem po co ta laska wysyłala sobie wskazówki do przyszłosci by zmienic przeszłosc skoro nie mamy tu doczynienia z zadna pętla czasu albo cofnieciem czasu o dzien do tyłu, przeciez dla bohaterów czas biegł normalnie, Ty tłumaczysz ja ze ześwirowała ale czy aby napewno na tym to miało polegac hmm nie wiem ciezko mi napisac o tym co mam w głowie. Sa dwie mozliwosci albo ja jestem tak tepy albo film był mega spaprany i naciagany a my teraz zastanawiamy sie nad jakims sensem nie wiem dziwny film. Mysle ze twórców ograniczał budżet a przedewszystkim wyobraźnia. Poruszyłem tylko te dwie kwestie filmu bo serio nie chce mi sie o reszcie pisac za duzo mysli za duzo nielogicznosci hehe Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Fireblade900

Mam takie same spostrzeżenia jak Ty. Napisałem o tym w temacie obok,
Maszyna wypluwała zdjęcia tego co będzie za 24h. Bohaterowie scen, w odróżnieniu od maszyny, nie mieli możliwości teleportowania się w przyszłość żeby wpłynąć na to co pojawi się na tych scenach - cały czas żyli w teraźniejszości. W filmie jakimś cudem na taką ingerencję im pozwolono, jednak, logicznie myśląc, taka ingerencja była możliwa jedynie z poziomu teraźniejszości. A z poziomu teraźniejszości to oni mogli wpłynąć co najwyżej na zdjęcia z poprzedniego dnia, bo, tak jak piszesz, maszyna ani nie przenosiła do alternatywnej rzeczywistości, ani nie przenosiła w czasie.
Wiem, ze niektórym czaszka pęknie od myślenia, ale taka jest realna rzeczywistość.

użytkownik usunięty
tentego

tu też jesteś zjebie? :P
radziłem Ci dobrze, oglądnij ten film z kimś dojrzałym, a Ty swoje... głupota, teleportacja i pękająca czaszka :(
no właśnie - taka rzeczywistość, której wciąż nie ogarniasz, a ujadasz jak wiejski burek :P

ocenił(a) film na 4

Masz coś z głową, że biegasz za mną po filmwebie?

użytkownik usunięty
tentego

lubię Cię :P

tentego

Widzisz, macancie, dlaczego cię prześladuje?? Hej!

ocenił(a) film na 4
baca350

Masz zapłon... prawie dwa lata myślałeś.

tentego

Masz fana. Hej!

Jak byś wygrywał w lotto z takim aparatem?? Dzisiaj byś napisał na szybie a fotka była by z jutra. Czyli moje bazgroły wywoływały by przyszłość??
Hej!

ocenił(a) film na 4
baca350

Nie zdziwiłbym się gdyby na fotce "z jutra" zamiast wyników lotto, byłbyś ty z ręką na kapucynie - wg badań wszyscy faceci to robią, więc szansa jest spora, natomiast trafienie szóstki w lotto graniczy z cudem.
Łatwiej wpaść pod samochód.

tentego

Ten, głupku, tez uprawiasz hippikę na sprzęcie własnym, a jak nie to kłamiesz.

W temacie-nic. Myślałem że tylko ja jestem przymulony. Hej!

ocenił(a) film na 4
baca350

W temacie nic, bo temat jest już wyczerpany, ale niech ci będzie.
Wyobraź sobie, że zamiast polaroidu, masz cyfrówkę, albo jeszcze lepiej, lornetkę, jakby nie było, działającą na takiej samej zasadzie jak polaroid - tu i tu jest układ soczewek, tylko w polaroidzie na końcu jest klisza samowywołująca, a na końcu lornetki oko.
Patrzysz przez przez tę lornetkę i widzisz co będzie jutro. Sceny którą zobaczysz nie możesz już zmienić, ona musi nastąpić - tak to jest przedstawione w filmie.
Co z tym możesz zrobić?
Nic,
Jak wpłynąć na to co widzisz?
Nie da się. Możesz tylko patrzeć, bo ty jesteś tu, a to co widzisz przez obiektyw, jest 24h drogi od ciebie.

ocenił(a) film na 7
tentego

Zobacz film jeszcze raz, albo i dwa, bo niczego nie zrozumiałeś. Film bardzo dobry. Bez sztucznych fajerwerków. Wszystko logicznie układ się w całość :-)

ocenił(a) film na 4
WhiteMAX

Nie mam zamiaru wracać do bzdurnego filmu który widziałem rok temu, albo lepiej.
Logika jest w nim tylko pozorna.
A z rozumieniem takich rzeczy nie mam problemu - tak się składa że mam umysł wybitnie matematyczny i rozłożenie tego czegoś na czynniki pierwsze, w odróżnieniu od większości tu piszących, nie stanowi dla mnie problemu.
Większym problemem jak widać jest wyjaśnienie tych nielogiczności w sposób opisowy - dużo łatwiej jest to pokazać na wykresie, osi czasu.

Fireblade900

Haha, dziś obejrzałem go drugi raz i śmiem twierdzić, że wszystko jest logiczne, poza zakończeniem, ale o tym za chwilę:)

Są dwie koncepcje czasu: prosta i złożona - w złożonej, każda nasza akcja tworzy odrębną, alternatywną rzeczywistość, więc nie da się zmienić swojej przeszłości, ani tworzyć paradoksów, a jedynie przeskoczyć do równoległego wymiaru/nurtu czasowego.
W filmie jest koncepcja prosta - jeden nurt, jedna przeszłość, jedna teraźniejszość, jedna przyszłość - dowolna zmiana, wpływa na całość, także mamy całą masę paradoksów i możliwość zmiany własnej przyszłości/przeszłości - ergo pole do popisu dla scenarzysty.

Najpierw obrazy Finna (boże, co za ciota z tego typa :P) - tak, skoro nie miał weny, to na zdjęciach płótno powinno być puste:)
Ale zauważ, że zdjęcie przedstawia rzeczywistość, już po uwzględnieniu faktu, że nasi bohaterowie je widzieli - Finn nie widział, co malować, zobaczył na zdjęciu obraz, postanowił skopiować swoje dzieło z przyszłości, namalował je, a więc jest na zdjęciu - czyli zdjęcia nie tylko pokazywały przyszłość, ale też ją tworzyły - na tym polega paradoks.

Do tego ci idioci myśleli, że jak nie odtworzą w 100% sytuacji z fotografii, to zginą, a tymczasem jeśli zmieniłeś przyszłość, to zdjęcia się aktualizowały (o czym dowiadujemy się pod koniec), chociaż w ich działaniach było sporo logiki, bo np: jeśli zapomnieliby przylepić kartki z wynikami na oknie, to przeszłość by się zmieniła i forsa, którą wygrali by zniknęła.

Nie rozumiem jedynie końcówki. Jak ta walnięta laska (bo nie była normalna) mogła wpaść na to, żeby nie dać się zauważyć przy oknie?
Aparat robi zdjęcie dziś i wysyła je w przeszłość - zakładam, że tak to działa
Wiem, że wychodzi fajny, zabawny paradoks. Callie przegrała przez maszynę, która miała jej pomóc, bo kazała jej nie podchodzić do okna, do którego musiała jednak podejść, żeby przylepić kartkę, żeby aparat cyknął fotkę, wysłał ją w przeszłość, żeby Callie wiedziała, że ma do tego okna nie podchodzić :DDD
Podobna sytuacja jak z obrazami Finna. Były na zdjęciu, bo on zobaczył je na zdjęciu - ergo sam ich nie wymyślił, a zdjęcie kreuje przyszłość. Z tym, że Finn mógł sam wpaść na pomysł namalowania tychże obrazów, za to Callie dowiedziała się, że ma nie podchodzić do okna, dopiero jak gliniarz ją przy nim zauważył!!! - pewnie wpadła na to siedząc w radiowozie, czy coś... czyli już po zrobieniu fotki i wysłaniu jej w przeszłość przez aparat! - bez sensu. Tu nie ma alternatywnej rzeczywistości, w której nie została złapana i mogła wysłać w przeszłość ostrzeżenie, tu jest jeden nurt. Logiczne byłoby wtedy, gdyby np: uciekła temu gliniarzowi, przylepiła kartkę i dopiero aparat zrobiłby zdjęcie. W filmie jest odwrotnie.

ocenił(a) film na 8
Cry_Wolf_

Ja bym dodał jeszcze od siebie.
Wiadomość żeby nie dała zauważyć się przy oknie raczej odnosiła się to tego aby Finn nie zauważył jej jak aparat robi jej zdjęcie rano, a nie policjant :)
Poza tym ona bardzo była przekonana że zdjęciem można zmienić przeszłość/teraźniejszość, tak jakby to spróbowała i działało, zwłaszcza że na każdym zdjęciu są proste instrukcje które ma wykonać żeby teraźniejszość/przyszłość była dla niej dobra, jakby już przetestowało kilka jej wariantów. Oczywiście ta koncepcja nie jest nigdzie potwierdzona w filmie ale nie jest też zaprzeczona :)

Ogólnie kolejny naprawdę niezły film z niską oceną koło 6 na filmwebie (niedawno oglądałem Automata).

ocenił(a) film na 7
Cry_Wolf_

jedna uwaga lasce nie chodziło o policjanta tylko o swojego chłopaka jeśli mówimy tu o tym ze miała się nie dać przyłapać przy oknie;) to takie moje sprostowanie;)pozdr

ocenił(a) film na 7
Cry_Wolf_

jedna uwaga lasce nie chodziło o policjanta tylko o swojego chłopaka jeśli mówimy tu o tym ze miała się nie dać przyłapać przy oknie;) to takie moje sprostowanie;)pozdr

ocenił(a) film na 8
Cry_Wolf_

Następna uwaga jest taka, że zdjęcia się nie aktualizowały tylko ona poszła do kuchni je podmieniła sugerując Finnowi, że się zaktualizowało (z tego z seksem na to z taśmami policyjnymi - zabezpieczającymi).

Ktoś wcześniej jeszcze wspomniał, że Callie nie miała żadnego wpływu na wydarzenia. Napiszę jak ja to widzę na przykładzie z filmu.
Według mnie w filmie MOŻE BYĆ, tak mi się wydaje, wiele lini czasu. Gdyby kartka pod koniec filmu nie spadła, może udałoby się jej zmienić linię czasu, która dopiero się wydarzy. W tej lini Finn nie złapałby jej przy oknie, ona by go nie zabiła, policjant nie zauważyłby krwi na oknie i dziwnej wiadomości na tymże.

Callie wyciągała fotki z 8 rano. Gdybyśmy wiedzieli, czy 24h później je odwzorowywała wiedzielibyśmy czy faktycznie jest jedna linia czy wiele. Gdyby o 8 rano pykała fotki tak samo jak to robili o 20 to albo bałaby się zabawy z czasem (wątpię), albo po prostu chciałaby zachować ciągłość wydarzeń - argument za prostą, jedną linią czasu (ale nie tylko, o tym na koniec). Gdyby fotek nie robiła oznaczałoby to, że faktycznie może zmienić bieg wydarzeń, nie wiadomo tylko jak, co postaram się wyjaśnić.

Wyciąga fotkę o 8 rano, stosuje się do instrukcji, za 24h nie robi zdjęcia z tymi samymi instrukcjami. Tutaj jest wyraźna analogia do zdjęć z 20. Do nich pozują i sami tak naprawdę tym że znają przyszłość do niej doprowadzają w dokładny sposób. W zdjęciach z 8 natomiast Callie prowokuje pewne wydarzenia stosując się do zaleceń samej siebie z przyszłości. Zaczyna się na samym początku kiedy odnajduje zdjęcie z następnego ranka "przewróć wieszak, schowaj zdjęcia z poprzedniego tygodnia".
Ciekawie się robi przy zdjęciu z pozowaniem nago. Rano wyciąga fotkę z informacją żeby pozowała, która jest jej zupełnie niepotrzebna, bo wcześniejszego dnia o 22 wyciągnięto zdjęcie na którym pozowała, a każde zdjęcie odtwarzali.
Później gdy zabierają się do odtwarzania zdjęcia z pozowaniem do obrazu, Callie mówi "chciałabym wiedzieć jak mnie na to namówiłeś", on odpiera "ja też", ona moim zdaniem mówi wtedy szczerze, wie, że podesłała sobie info, wie też, że muszą odtworzyć zdjęcie, ale nie zna "przeszłości". Według mnie w tym momencie mamy już do czynienia z trzecią wersją wydarzeń. W jednej (dla uproszczenia: pierwszej) linii dziewczyna wpada na pomysł pozowania, coś się udaje, wychodzi na +, zapisuje sobie to info, przykleja na oknie (w pierwszej linii na zdjęciu z 20 z poprzedniego dnia jest coś innego). W następnej, drugiej linii, zdjęcie ze wczoraj z 20 też nie ukazuje pozowania, natomiast zdjęcie z dziś z godz. 8 już tak, więc laska namawia Finna na taki obraz. I w końcu trzecia linia, O 20 wyciągają fotkę z malowaniem Callie, o 8 następnego dnia ona sama wyciąga fotkę z tym że ma pozować (taką miała schowaną w kuchni), o 20 odtwarzają zdjęcie.

Sekundy później Callie zauważa w oknie tego kolesia od zakładów i tutaj będą ciekawe wnioski z mojej strony. Mogła następnego ranka przekazać sobie informację o jego przyjściu. Na samym początku specjalnie napisałem co by było gdybyśmy wiedzieli, czy powielała fotki. W ostatnich minutach filmu Finn przyłapuje ją na powielaniu fotki, czyli robiła to. Moim zdaniem właśnie dlatego, że myślała, że jest jedna linia czasu, chciała zachować jej ciągłość, dlatego też nie poinformowała siebie o wizycie zbirów tylko powieliła fotkę z poprzedniej linii czasu.
Na samym końcu filmu dowiaduje się od Finna i jego kumpla, że zdjęć nie trzeba powielać, nie usmażą się jak Pan B jeśli tego nie zrobią. I tutaj się leciutko, ale jednak trochę gubię, bo pomimo tej informacji powiela info żeby podmienić fotki z bara-bara a taśmami policyjnymi i zabić Jaspera. Pewnie tylko dla zabezpieczenia się, na wszelki wypadek. Dopiero w chwili, kiedy zostaje przyparta do muru, bo Finn chce zniszczyć maszynę, przychodzi jej do głowy zmiana fotki z 8 rano (tylko dopisanie informacji żeby nie dać się złapać przy oknie ale to wciąż zmiana zdjęcia). I dopiero w tej chwili chce stworzyć 4tą linię wydarzeń, o czym sama nie wie. Przed zabiciem chłopaka mówi co prawda coś w stylu "jutro obudzimy się i nie będziemy pamiętać o tej rozmowie", ale raczej ma na myśli tych samych "siebie" a nie tych sprzed 24h, którzy "jutro" "nie pamiętając" (tak naprawdę nigdy nie doświadczając) sprzeczki, która właśnie się odbyła, będą w tym momencie, w którym ona celuje z broni do Finna dziś. Myśli (tak jak Cry_Wolf_ pod którego wypowiedzią odpowiadam), że poprzez manipulację ze zdjęciami rzeczy mogą w cudowny sposób znikać i pojawiać się w jednej i tej samej linii czasu, co jest absurdem. Jeszcze raz przypominam, zdjęcie się nie zmieniło, ona je podmieniła.

Rozpisałem się jak cholera ale uważam, że koncepcja jednej linii czasu nie jest czymś na 100% pewnym w tym filmie. Nie uważam też, że interpretacja z nieskończoną ilością linii czasu jest bardziej wiarygodna, po prostu mnie bardziej pasuje w interpretacji filmu i spaja mi wszystkie szczegóły fabularne w całość. Czytając też komentarze o tym że aparat sam z siebie tworzy przyszłość już zacząłem się lekko irytować, stąd tak długi wywód. To, że bohaterowie nawet nie wspominają o alternatywnych liniach i są przekonani o jednej, to, że nawet dramatyczność zakończenia na to stawia dla mnie jeszcze nic nie znaczy, bo nie tłumaczy wydarzeń mających miejsce w filmie. Odnośnie samego zakończenia. To, że zdjęcie nie zdążyło się utrwalić przed końcowymi napisami nie ma dla mnie żadnego znaczenia, bo tutaj akurat na 100% można stwierdzić, że byłoby takie samo jak poprzednie, czy jedna linia czy wiele, wszystkie kartki z okna spadły, więc nie będzie informacji do przekazania, koniec zabaw z aparatem, Finn i Jasper martwi na dobre, ona w pierdlu. Teraz jeszcze sobie przypomniałem coś, napisałem, że odpadły wszystkie kartki, a była tylko jedna. "Nie daj się złapać przy oknie". Zmienił się też ubiór bohaterki. Nie mogły być to wydarzenia z następnego dnia, bo to nie miałoby sensu. Czyli faktycznie Cassi wierzyła w jedną linię i cudowną podróż w czasie, o czym świadczy to, że zdjęła kartki z info o podmianie zdjęć i zabiciu Jaspera. Uznała te informacje za zbyteczne, sądząc, że nazajutrz faktycznie obudzi w przeszłości i będzie je pamiętać. Z kolei wcześniej mówi, że jutro nie będzie pamiętać kłótni. Ale jeśli nie poinformuje się o tym żeby zamienić foty i zabić Jaspera do kłótni nie dojdzie, bo pewnie będzie martwa razem ze swoim chłopakiem. Scenarzyści chyba sami pogubili się pod koniec filmu, przez co stworzyli kobietę która sama nie wie co i w jakim celu mówi i robi :D
Jak ktoś przeczytał całość, gratulację.

ocenił(a) film na 9
jahras

Moim zdaniem niezmienność zdjęć w filmie można zinterpretować również w ten sposób:
1. Któregoś dnia Callie zauważa, że zdjęcia pokazują rzeczywistość
2. Zaczyna się stosować do instrukcji i sztywno odtwarzać obraz na zdjęciu, aby zdjęcie z poprzedniego dnia wyglądało tak samo
3. Tutaj mogła któregoś dnia spróbować zmienić rzeczywistość przykładowo doklejając kolejną kartkę, której nie było na zdjęciu z dodatkowymi instrukcjami
4. Nowe instrukcje modyfikują zdjęcie w przeszłości, ale nie tą instancję która doprowadziła do dopisania kolejnej kartki lecz kreują nową alternatywną wersję rzeczywistości

Czemu w filmie widzimy prostą linię czasową? Ponieważ nie zostały przekazane przeskoki. A zostaliśmy poprowadzeni po jednej linii czasowej, która jest na tyle satysfakcjonująca dla naszych bohaterów, że wszystko ze zdjęcia odtwarzają co do joty, bo jeśli nie to zmieniają zdjęcie w przeszłości dla kolejnej instancji rzeczywistości i tutaj pole do dyskusji co się dzieje z ich linią czasową. Czy dalej biegnie nie zmieniona przez to, że poinformowaliśmy siebie w przeszłości (bo poinformowaliśmy innych siebie) czy może wybucha.

Co do obrazów tworzonych przez Finna mogło być podobnie:
1. Jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy uruchomił inspiirację u Finna, co doprowadziło do namalowania obrazu
2. Aparat następnego dnia robi zdjęcie stworzone w całości przez Finna
3. Zdjęcie trafia do nowej instancji przeszłości
4. Finn odczytuje zdjęcie i nie idzie tą samą drogą lecz sztywno odtwarza obraz ze zdjęcia

Jaka kolwiek zmiana, choćby wylanie farby na obraz tworzyłoby kolejną instancję rzeczywistości.

Btw. Jeśli chodzi o alternatywne światy, to polecam serial Fringe [http://www.filmweb.pl/serial/Fringe%3A+Na+granicy+%C5%9Bwiat%C3%B3w-2008-467127 ]

ocenił(a) film na 7
jahras

Ale ta kartka nie daj się złapać była do zdjęcia o 20tej, przecież to o 8mej zostało cyknięte moment przed tym jak Finn ją złapał przy oknie.

ocenił(a) film na 8
selyuna

Jak do 20.? Przecież wtedy zobaczyłaby tę wiadomość reszta. Już dokładnie nie pamiętam fabuły, ale ta babka miała tę wiadomość zobaczyć o 8 poprzedniego dnia (wysłała [tzn. chciała wysłać] sobie wiadomość niecałe 24h wstecz w czasie).

ocenił(a) film na 7
jahras

Nie, przyklejała kartkę już po 8mej rano, fotka z 8rano była już cyknięta - moment przed tym jak Finn ją przyłapał przy oknie. I może by zobaczyli, ale nie wiedzieli o co chodzi? W końcu to ona miała tajemnicę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones