Panowie z Milli Vanilli uznawani są za największych oszustów w historii muzyki, chociaż nikt nie zawraca sobie głowy tym, że potem w latach 90-tych stało się to już normą. Przykład pierwszy z brzegu: Fun Factory, Mr President, Black Box, E-type.... Mam wymieniać dalej? Jakoś nikt się ich wtedy nie czepiał, mimo, że co...
więcejDobrze ze powstał ten film. Szkoda chłopaków bo wg tego filmu cały hejt spadł na nich. Fakt, zgodzili się na to, korzystali ze sławy na całego ale chcieli też śpiewać sami. Producenci nie chcieli dać im szansy tylko po to by prawda nie wyszła na jaw i żeby pieniążki dalej płynęły. Gdy sprawa się wydała zarówno Niemcy...
więcejUwielbiam “Girl you know it’s true” mam na Spotifaju i lubię słuchać. Dałabym wszytsko żeby ich zobaczyć na żywo. Nawet z playbacku. Dokładnie jak ta babka powiedziała. Nie obchodzi mnie ze to nie oni śpiewają, i tak ich kocham. To ten klimat tamtych lat. Wow. Teraz to normalka ze ludzie nie potrafią śpiewać. Szkoda,...
więcejOni mieli wygląd, świeżość, kondycję, ruchy, stroje. Nawet na wyciszeniu miło się na nich patrzyło. Strona wizualna to był ogromny ich wkład w ten zespół. Szkoda, że to całkowicie pominięto gdy spotkała ich niesława. Ostatecznie życie pokazuje, że śpiew niekoniecznie musi być najwyższych lotów, a najważniejsze są...
Mimo wszystko żal mi ich. Cały czas mieli nadzieję że zaczną śpiewać i utrzymają sławę. Kilka lat później już takie przekręty były na porządku dziennym czego przykładem jest np. fun factory i do nich nikt się nie przyczepił. Szkoda też tych prawdziwych wokalistów że nie dali im szansy. Stevie Wonder też nie był...