Cała masa błędów.
Począwszy od typów okrętów i samolotów ,które nie miały prawa się tam znaleźć, przez tlumaczenie komend wydawanych na mostku, aż po rysunki malowane na kioskach U-botów.
Najlepsze jest jednak ,że zatopiony niby brytyjski niszczyciel Eagle został zagrany przez naszą starą ORP Błyskawica.
Z jakiej gry komputerowej wzięli te fragmenty, pojęcia nie mam, mogli jednak chociaż numer taktyczny na burcie zmienić :-(
W linku, zdjęcia Eagle / Błyskawica
https://drive.google.com/drive/folders/1FsqiEY8kIMPfN4UNV74ZKSVeACjsBpRo
Też czytałem analizę tego filmu tutaj link https://wiekdwudziesty.pl/misja-greyhound/ Książka i film to całkowita fikcja i na pewno warto go obejrzeć bo jakieś starocie sprzed 70 lat są już dzisiaj niezjadliwe dla normalnego człowieka.A jak ktoś jest ciekaw to istnieje masa źródeł na ten temat.