"Ciężki" ten film jak worek cementu. Tak naprawdę to film bez jakiejś konkretnej fabuły, akcja posuwa się w tempie ślimaka i nic szczególnego z niej nie wynika. Jedyne plusy to kapitalna gra głównych bohaterów czyli Joaquina Phoenixa i Philipa Seymoura Hoffmana. Gra obu tych panów sprawiła że te 2 godziny filmu jakoś przeleciały i szło go obejrzeć bez spania w trakcie seansu.