Role Joaquina Phoenixa i Philipa Seymoura Hoffmana to absolutne arcydzieła sztuki aktorskiej - kłaniam się czapką do ziemi. Strasznie mi będzie Hoffmana brakowało. To jednak, jak dla mnie, więcej niż wybitne dzieło - 10/10 !!!
Arcydzieło sztuki aktorskiej - ciekawe stwierdzenie. Mogę jedynie rzec, że owszem, zagrali fenomenalnie.
Genialny film inspirowany pisarzem science fiction L. Rona Hubbard'em, twórcą scjentologii ze wspaniałą obsadą aktorską.