Film przywodzi mi na myśl kwestię z "Kabaretu Warszawskiego" Warlikowskiego (a oryginalnie z "Shortbusa"): "ludzie czują się tym mądrzejsi, im nudniejsze filmy oglądają".
Przez pierwszą godzinę byłem zachwycony, najbardziej pracą kamery. Dziwne, wprawiające w niepokój ujęcia (zwłaszcza spojrzenie w kamerę podczas...
Opowieść o niedoskonałościach. Pomimo wad, które staramy się ukryć, idealizując wspomnienia, tworzymy silne więzi z bliskimi. Błędy przeszłości prześladują nas całe życie.
Czas jest iluzją. Przemijanie jest utrapieniem, które byłoby nieznośne, gdyby nie nadzieja, że mogłoby być lepiej.
Schizofrenia parnoidalna.
Mnie to zmęczyło, czekałam na jakis sens, ale jest tak rozmyty i tyle możliwości interpretacji że "boli głowa". Na początku myślalam, że sie czegoś dowiem, potem trzymała mnie ciekawość i nadzieja, że da się to wszystko jakoś wytłumaczyć.
Niestety moim zdaniem to narkotyczny sen lub...
To naprawdę jedyny film w swoim rodzaju, gdzie główny bohater (nasza psychika) jest nierzeczywisty, nieuchwytny przedstawiony za pomocą symboli, sprzecznych ze sobą postaci i surrealistycznych wizji. Czas przestaje mieć znaczenie, a jednocześnie jest głównym powodem cierpienia, jest jak zimny wiatr (trafne porównanie...
więcejFilm, który podpisuje się tytułem bardzo dobrej książki, a nie ma z nią nic wspólnego, poza kilkoma "pożyczonymi" pomysłami. Niestety, moim zdaniem ten twór to totalny bełkot i bardzo żałuję, że go obejrzałam, bo teraz bezpowrotnie powstało w moim mózgu połączenie między nim, a książką, która bardzo mi się podobała i...
więcejBełkot wypowiadany przez głównych bohaterów ucieszy każdego pupila szkolnego kółka filmowego. Są jakieś widoczki, "poezja", torpedowanie widza ciekawostkami, które w żaden sposób nie łączą się ze sobą, bo ich jedynym celem jest powiedzenie, że scenarzysta jest bardzo mądry (jak na Amerykanina).
Ten film dał mi po mordzie. Owszem, uwielbiam takie rozkminy, że coś się dzieje i o co tu może chodzić, takie powolne odkrywanie, czego dotyczy temat. Ale jak już to odkryłam i - jak sądzę - zrozumiałam, to dopiero zaczęła się emocjonalna jazda bez trzymanki, musiałam co jakiś czas cofać film o kilkanaście sekund, bo...
więcejNiby jest tu pewien zamysł i sporo mądrości życiowych... ale zwyczajnie nie kupuję tego obrazka. Czuję się jakbym włączyła sobie na yt tego gościa od "żelipapą"...
Lubię takie filmy, dlatego obejrzalem do końca z zaciekawieniem, ale bez przesady.
O czym to w ogóle jest? W sensie tak - możemy sobie wmówić, że jest o tym i o tym i... o tym i yhmm o tamtym - o to w tym wszystkim chodzi?
Tutaj już nawet słynne "ten film nie jest dla wszystkich" nie pasuje, bo ten film jest dla...
Wiedząc, że pokarze się ekranizacja, zakupiłam książkę. Jestem niemal psychofanką Davida Thewlisa, więc ogólnie z założenia trochę wiedziałam, czego się spodziewać. Nie było w niej jakiegoś wielkiego strachu, który by we mnie wywołał, a który zapowiadano, ale, no właśnie, ja już jestem trochę "spaczona". Przesłuchałam...
więcej