Ogólnie film fajny ale poza grą Willisa wszyscy grali bardzo słabo.
Takie typowe amerykańskie kino akcji.
7/10
Jak dla mnie typowe amerykańskie kino akcji ma przynajmniej dobre zdjęcia i przeciętną grę aktorską. Mi zabrakło tutaj wszystkiego. Jakby nie patrzeć w pozostałych filmach tego typu przynajmniej emocjonujesz się jak dojdzie do tego co wiesz, że będzie. A tu? Wiesz co się stanie, wiesz jak to się stanie i pewnie przy chwili wolnego czasu napiszesz dialogi nie odbiegające "jakością" od tego co widzisz. Szkoda. Ale najwidoczniej nawet na takie kino jest zapotrzebowanie i jestem pewien, że znajdą się fani tego filmu. Ale cóż mam począć? Akceptuję to. W końcu każdy ma swój gust :)
Dobrze wytłumaczę ci to.
Napisałem że Bruce Willis gra w tym filmie małą rolę (to że Willis gra małą rolę nie jest opinią filmu), napisałem że film jest ogólnie fajny (to jest opinia filmu), napisałem że wszyscy grali bardzo słabo (to nie jest opinia filmu) i że to typowe kino amerykańskie (to jest opinia filmu), ja lubię kino akcji, a skoro lubię kino akcji to muszę i lubieć typowe kino amerykańskie bo tam jest najwięcej filmów akcji.
Teraz rozumiesz dlaczego dałem 7/10 za to że film jest fajny (w końcu to mój ulubiony gatunek) i za to że jest tu Bruce Willis bo gdyby go nie było to nie oglądał bym tego filmu.
Dziękuję za wytłumaczenie. Teraz wiem, że jak aktorzy grają drewno to nie wpływa to na ocenę filmu. Na szczęście tylko twoją. Teraz to się znowu dziwię dlaczego ta ocena taka niska:)
Dobrze, czy wiesz co oznaczają dwa wyrazy poniżej?
kino akcji
Skoro masz konto na tym forum to powinieneś wiedzieć co oznaczają dwa wyrazy powyżej.
W tym kinie jest tak że zazwyczaj wszyscy grają drewnianie, film "Setup" również należy do tego gatunku, Bruce Willis jest jednak przeze mnie uważany za dobrego aktora, dzięki niemu ocena wynosi 7/10, prawdopodobnie gdyby nie on ocena wynosiła by 6/10.
Jeżeli zwracałbym taką uwagę na aktorstwo w kinie akcji to oceny byłyby bardzo słabe, a na przykład każdemu filmowi w którym grał Klaus Kinski musiałbym dać ocenę 10/10 co jest bez sensu.
Ja oceniam film pod względem czy mi się podobał czy nie a nie za grę 50 Centa czy Ryana Phillippe'a.
Teraz rozumiesz czy coś mam jeszcze wytłumaczyć?
Ehe, wytłumacz mi jeszcze co to jest kino akcji. W zasadzie nie wiem po co ale sam zaproponowałeś więc teraz tłumacz.
Niestety muszę cię zasmucić, jeżeli nie wiesz co oznaczają te wyrazy to lepiej się już nie udzielaj na tym forum.
Przykra wiadomość ale jakoś sobie poradzisz.