PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1096}

Monty Python i Święty Graal

Monty Python and the Holy Grail
8,0 170 358
ocen
8,0 10 1 170358
8,1 34
oceny krytyków
Monty Python i Święty Graal
powrót do forum filmu Monty Python i Święty Graal

Co z tego skoro sceny bardziej uniwersalne są tak absurdalnie głupie, że obrażają widza jako istotę myślącą i nalegają aby film wyłączyć? Tłumaczenie tego "boto absurd i
trzeba go rozumieć" jest głupie. GŁU-PIE! Jeżeli film wymaga jakiegoś specjalnego stanu duchowego, lub umysłowego do dobrego seansu, to wiadomo że jest słabą
komedią, na które się chodzi dla rozrywki i rozluźnienia. To że absurd i satyra mogą być - przepraszam za zwrot - p*jebująco śmieszne nawet bez znajomości tematu pokazała
"Naga broń". Jakim więc, do cholery, cudem ma ocenę o CAŁE OCZKO niższą?!!! Czy naprawdę filmwebowcy się nie znają na porządnych komediach...

ocenił(a) film na 9
kapsel1997

podaj proszę przykład sceny uniwersalnej, która jest dennie głupia.

ocenił(a) film na 3
MrHateItAll

rycerze mówiący "ni"
napisy początkowe
kłótnia pod murami zamku na początku
minstrele towarzyszą - o ile pamiętam - sir Robinowi
śpiewanie na zamku Camelot
spotkanie z trójgłowym rycerzem
obrażający głównych bohaterów Francuzi jak mnie pamięć nie myli
rozmowy księcia z ojcem na temat małżeństwa
mógłbym jeszcze sporo wymieniać, łatwiej powiedzieć o tych, które minimalnie mnie rozśmieszyły: granat święty, bombardowanie asortymentem gospodarskim, przejście przez most i... hmm to wszystko?

ocenił(a) film na 9
kapsel1997

The Knights Who Say 'Ni' - może żart o słowach tabu lub przekleństwach; zauważ, że powiedzenie 'Ni' sprawia ludziom ból
napisy początkowe - prawdopodobnie autoironia angielska (nie znają czasem innych języków, bo przecież ich jest używany powszechnie na świecie)
minstrele - powinni wychwalać wielkie czyny rycerza; wychwalają, ale wielkie tchórzostwo sir Robina
obrażający bohaterów Francuzi (scena kończąca się bombardowaniem asortymentem) - aluzja do stosunków francusko-angielskich (patrz bitwa pod Hastings - 1066)
rozmowa księcia z ojcem - o konflikcie pokoleń oraz o małżeństwach z przymusu/rozsądku/dla pieniędzy

reszta wymienionych przez Ciebie scen nie ma dla mnie wytłumaczenia

ocenił(a) film na 3
MrHateItAll

A jak się film obierze z tych paru, średnio skonstruowanych, acz trafnych podtekstów, zostaje co? Tępota i głupawka, tylko bez przekleństw dla niepoznaki. Nawet najlepszy gag, jest przez ekipę Monty Pythona partaczony po całej lini, a umiar i subtelność - nie istnieje.

ocenił(a) film na 9
kapsel1997

Niestety, te podteksty właśnie są cechą żartów Monty Pythona. Umiaru i subtelności w żartach brak ogólnie w Anglii; czytałem ostatnio, że w związku z tym, że u nich jest stabilność polityczno-społeczna, nie ma dla nich tematów tabu i obśmiać można wszystko na dowolny, nawet bardzo chamski sposób.

ocenił(a) film na 3
MrHateItAll

Nie usprawiedliwia to nieumiejętności do konstruowania gagów, które są pełne łopatologiczności (chyba każdy wie, że dobry żart musi być rzucany niby-mimochodem, a nie ciśnięty w twarz). Przed obejrzeniem filmu, nie wiedziałem, że klasyczny zwrot do kamery można zrobić aż tak źle i nieśmiesznie.

ocenił(a) film na 7
kapsel1997

są tutaj gagi takie sobie ( np z rycerzem któremu obcinane są kończyny ), średnie ( rycerze mówiący Ni) i świetne jak właśnie początkowe napisy czy sir Robin i śpiewający o nim bardowie . Kwestia indywidualnego odbioru. Naga Broń część 1 która jest wg mnie najlepsza to film który powstał dużo później i śmiem twierdzić że jednak ma momenty o wiele prostsze i bardziej dosadne np Frank trzymający penisa który oderwał się od rzeźby itd. Generalnie ... zawsze wolałem Sens życia wg Monty Pythona czy też sam Latający Cyrk.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones