tak naprawdę to "Moonwalker" jest... delikatnie mówiąc dziwnym 'filmem' takie to nie za bardzo ma ład i skład. mnie osobiście podobały się 3 rzeczy. mianowicie:
1. początek i utwór "Man In The Mirror" i takie wspominki z dzieciństwa i młodości MJa
2. Smooth Criminal
3. i oczywiście "BAD" w wykonaniu tych dzieci. najlepsza część. ciągle to oglądam na youtube i za każdym razem leję ze śmiechu.
dzieciaki byłe fajne, ale tez to jak MJ uciekał, w ogóle cały film mi się podobał ;)
To jak uciekal to bylo dno w ogole caly film jakis taki bez wiekszego sensu i pewnie gdyby to byl jakis inny typ filmu to nikt nawet nie wiedzialby o jego istnieniu ale smooth criminal odlot
Fakt, film sam w sobie był dziwny. Raczej powinno się go traktować jako długi teledysk z jakąś tam fabułą. Miał jednak kilka świetnych scen i bardzo dobre wykonanie.
Dla mnei to chyba pierwszy film kinowy w ktorym pokazali prawdziwa transformacje... ( Michael bay. sie troche spóżnił ;) hehe )
problem polega na tym ze wy nie wiecie że twórcy Moonwalkera wlasnie taki film chcieli nakrecić. Ten film jest peirwszym filmem muzycznym który w tak dziwny sposób pokazuje rozne historyjki.. To jakby abstrakcyjny bardzo długi teledysk.. nie pamietam jak sie nazywał ten rodzaj filmu muzycznego ale to był poczatek nowego kierunku :)