mam pytanie: o czym jest ne ten film? bo tutaj nie ma zadnego opisu a chciałabym się dowiedziec czy warto go oglądać.
warto. ciekawe polaczenie musicalu z filmem sensacyjnym, do tego charakterystyczne sceny specyficznego tanca, wszystko o ile pamietam osadzone w nie zadnej genialnej fabule, ale pomysl jak na tamte czasy nowatorski. film lecial kilkakrotnie w tvp1 oraz polsacie
wlasnie przypomnialam sobie na dvd
to film, ktory dawno temu, kiedy bylam jeszcze dzieciakem, zafascynowal mnie bardzo
nigdy nie bylam wielka fanka MJ, ale jego muzyke lubie i szanuje i ten film, w ktorym wyglada najpiekniej jak
tylko mogl wygladac to dobry punkt odniesienia do tego, kim lub tez czym jest MJ dzisiaj - otoczonym aura
skandalu wrakiem czlowieka, ktory byl na szczycie i nie wiedziec czemu stoczyl sie tak nisko.. uczynienie z
niego "nadludzkiej" istoty w Moonwalkerze mialo zapewne podkreslic jego wyjatkowosc, dobroc, sile plynaca z
talentu i uwielbienia milionow.. sam z niej chyba nie dosc czerpal, skoro pozwolil, by jego kariera skonczyla
sie (?) w taki beznadziejny sposob..
film warto obejrzec dla swietnych zdjec, muzyki oraz glownego bohatera, ktory rozbrajajaco sie usmiecha i
daje do zrozumienia, ze mial mase radochy z pracy na planie